Wędkarz z Gniezna wyłowił z jeziora Winiary... ludzką czaszkę - podaje TVN24. Mężczyzna natychmiast poinformował o niezwykłym połowie policję - po zbadaniu dna jeziora okazało się jednak, że w wodzie nie ma innych ludzkich kości.
Czaszka zostanie przebadana przez antropologa z Muzeum Pierwszych Piastów na Lednicy. Mężczyzna wyłowił czaszkę wędkując w mało uczęszczanym miejscu, w odległości ok. trzech metrów od brzegu. Zdaniem archeologa, którego wezwano na miejsce, czaszka mogła należeć do osoby mającej ok. 20 lat. Na razie nie wiadomo jednak jak długo czaszka leżała w jeziorze - ustalić to mają dalsze badania.
TVN24, arb
TVN24, arb