Strażacy zginęli w studni. "Byli pod presją otoczenia"

Strażacy zginęli w studni. "Byli pod presją otoczenia"

Dodano:   /  Zmieniono: 
Akcja ratownicza w Jankielówce (fot. podlaska.policja.gov.pl) 
RMF FM dotarło do analizy komisji strażackiej, która badała przyczyny śmierci dwóch strażaków, którzy zginęli w studni w Jankielówce próbując uratować mężczyznę. W ocenie komisji wszystko działo się pod silną presją otoczenia.
31 maja 23-latek wpadł do liczącej prawie 40 metrów głębokości studni. Mężczyznę próbował ratować jego kuzyn. Wszedł do studni, jednak gdy po chwili przestał odpowiadać wyciągnięto go na zewnątrz. Okazało się, że stracił przytomność.

Na ratunek wyruszyli strażacy z Ochotniczej Straży Pożarnej w Raczkach. Dwóch z nich weszło do studni. Po chwili przestali dawać jakiekolwiek znaki życia. Strażacy zeszli do studni bez aparatów tlenowych oraz zabezpieczeń. W ocenie komisji mężczyźni działali pod silną presją otoczenia, dlatego zdecydowali się zejść do studni.

ja, RMF FM