- Reaguje emocjonalnie. Ci co przeżyli wyprawę powinni zajrzeć wgłąb siebie. Widzę, że Adam zajrzał i zobaczył niewinnego człowieka - tak Piotr Pustelnik ocenił reakcję Adama Bieleckiego na raport komisji PZA powołanej do oceny zimowej wyprawy na Broad Peak.
Bielecki w wywiadzie dla "Tygodnika Powszechnego" powiedział, że stał się kozłem ofiarnym i rozważa w związku z tym emigrację na Zachód.
Raport komisji , której przewodniczył Pustelnik krytykuje uczestników wyprawy, podczas której zginęli Maciej Berbeka i Tomasz Kowalski. Najostrzejsza krytyka spadła na uznawanego za najlepszego obecnie polskiego wspinacza wysokogórskiego, 30-letniego Bieleckiego. Podstawowy zarzut formułowany wobec niego to fakt, iż Bielecki odłączył się od grupy, tym samym łamiąc tzw. zasadę utrzymywania kontaktu wzrokowego.
- To cała podstawa alpinizmu. To nie polega na tym, że to jest 'one way ticket' (bilet w jedną stronę - red.) do szczytu, a potem "ratuj się, kto może". Tylko polega to na tym, że jesteśmy ze sobą od początku do końca - mówił Piotr Pustelnik.
ja, TVN24/x-news
Raport komisji , której przewodniczył Pustelnik krytykuje uczestników wyprawy, podczas której zginęli Maciej Berbeka i Tomasz Kowalski. Najostrzejsza krytyka spadła na uznawanego za najlepszego obecnie polskiego wspinacza wysokogórskiego, 30-letniego Bieleckiego. Podstawowy zarzut formułowany wobec niego to fakt, iż Bielecki odłączył się od grupy, tym samym łamiąc tzw. zasadę utrzymywania kontaktu wzrokowego.
- To cała podstawa alpinizmu. To nie polega na tym, że to jest 'one way ticket' (bilet w jedną stronę - red.) do szczytu, a potem "ratuj się, kto może". Tylko polega to na tym, że jesteśmy ze sobą od początku do końca - mówił Piotr Pustelnik.
ja, TVN24/x-news