30 lipca z taśmy meksykańskiej fabryki Volkswagena w mieście Puebla, jedynej wytwarzającej jeszcze Garbusy, zjedzie ostatni egzemplarz tego kultowego już samochodu.
Sprzedano dotąd ponad 21 milionów egzemplarzy tego samochodu, co czyni go najpopularniejszym autem na świecie. W ostatnich latach uległ on jednak tańszym rywalom z fabryk Nissana i Chevroleta.
"Prawdziwe gwiazdy wiedzą kiedy trzeba się wycofać. Publiczność też to wie. Tak właśnie dzieje się z Garbusem", powiedział Jens Neumann, szef północnoamerykańskiego oddziału VW, podczas uroczystości w fabryce.
Aby upamiętnić zakończenie produkcji samochodu, Volkswagen wyprodukuje jeszcze 3000 aut w specjalnej wersji, tylko na rynek meksykański.
Ostatni model VW będzie miał chromowane zderzaki, opony z białymi bokami, odtwarzacz CD z czterema głośnikami i będzie kosztować 84 tys. pesos, czyli osiem tysięcy dolarów (o około 1300 dol. więcej niż zwykła wersja Garbusa).
Fabryka Volkswagena w Meksyku nadal będzie produkować garbusa w unowocześnionej wersji, za dużo wyższą cenę.
em, pap