Krakowski paluch

Dodano:   /  Zmieniono: 
Słony paluszek o długości 78 cm i wadze 34,5 dkg, który upieczono w Krakowie, zostanie zgłoszony do Księgi Rekordów Guinessa. Mimo wielu prób nie udało się wykonać dłuższego przysmaku.
"Najtrudniejsze jest zrobienie dobrego ciasta, uchwycenie właściwych proporcji i utrzymanie w piecu odpowiedniej temperatury" - mówił dziennikarzom Krzysztof Górski ze Szczecina, który na placu Wolnica na krakowskim Kazimierzu przystąpił do próby zrobienia największego paluszka na  świecie.

"Paluszki i krakersy to dwa ciasta, których w domu ze względu na  technologię i specyficzny skład wypiec nie sposób. Ciasto jest bardzo delikatne i kapryśne" - dodał Górski.

Potwierdziła to pierwsza próba - paluszek miał wprawdzie aż 1,94 m długości, ale po wyjęciu z pieca wydawał się zbyt płaski, a  potem pękł. Sukcesem zakończyło się drugie podejście, w którym powstał idealnych kształtów słony przysmak, choć znacznie krótszy.

Kawałek surowego ciasta najpierw był rozciągany i formowany. Później na chwilę został zanurzony w gorącym roztworze, który nadaje paluszkom ich brązowy kolor, a potem trafił do pieca rozgrzanego do 230 stop. C.

"Ten piec zbudowaliśmy specjalnie na tę okazję. W środku ma  wymiary dwa na dwa metry, a zasilany jest elektrycznie" -  tłumaczył Aleksander Jarmołowicz z Bydgoszczy, który ma już na  swoim koncie wykonanie pieca do wypieku największego na świecie chleba. Chleb ważący ponad 1168 kg powstał dwa lata temu w Pleszewie i trafił do Księgi Rekordów Guinessa.

Na wpisanie do Księgi paluszka liczy także Krzysztof Górski, który uczestniczył w ustanowieniu trzech innych rekordów: na  największą zupę pomidorową, zupę rybną oraz szaszłyk.

rp, pap