Wypił piwo, położył się spać, a potem na prośbę policjanta przeparkował auto

Wypił piwo, położył się spać, a potem na prośbę policjanta przeparkował auto

Dodano:   /  Zmieniono: 
(fot. sxc.hu) Źródło:FreeImages.com
Sąd umorzył sprawę 47-letniego mężczyzny, który na polecenie policjanta przestawił samochód, a następnie został skazany za jazdę po pijanemu. Wcześniej mężczyzna wypił 3 piwa i położył się spać.
W grudniu ubiegłego roku 47-latek wypił wieczorem trzy piwa, po czym położy się spać. O 22 do jego mieszkania przyszli policjanci, prosząc o przestawienie auta. Mężczyzna wykonał polecenie, jak mówił, cofając o "dwa, najwyżej trzy metry". Gdy wysiadł z samochodu, funkcjonariusze wyczuli od niego woń alkoholu. Po przebadaniu alkomatem okazało się, że 47-latek ma 1,2 promila. Zatrzymano mu prawo jazdy, sprawa trafiła do prokuratury, a mężczyzna ostatecznie został skazany na rok więzienia w zawieszeniu na cztery lata.

Teraz jednak sąd umorzył sprawę. - Oskarżony nie stworzył niebezpieczeństwa dla kierowców i pieszych.  Manewr był nadzorowany przez policjanta i wykonany z bardzo małą prędkością. Nawet zeznania policjantów potwierdzają, że kierowca doskonale kontrolował swoje zachowanie. Sąd nie widzi możliwości ukarania Stefana K. - powiedział sędzia Wiesław Pastuszak.

TVN 24