Najseksowniejszy kandydat na wiceprezydenta

Najseksowniejszy kandydat na wiceprezydenta

Dodano:   /  Zmieniono: 
Okrzyknięto go "najseksowniejszym politykiem Ameryki". Na wiecach wyborczych pojawia się w garniturze, zdejmuje marynarkę i... wolno zaczyna podwijać rękawy koszuli. Damska publiczność szaleje.
Mowa o demokratycznym kandydacie na wiceprezydenta USA, senatorze Johnie Edwardsie.

Czy ograniczone doświadczenie może być zrekompensowane wyglądem? -  zastanawia się dziennikarz Associated Press. Edwards jest bowiem senatorem w pierwszej kadencji. Badania, nie tylko w USA, pokazują, że uroda na pewno nie szkodzi wiarygodności, ale też nie udowodniono tezy, że przystojny kandydat przyciąga więcej kobiet do urn wyborczych.

Żona demokratycznego kandydata na prezydenta Johna Kerry'ego, Teresa Heinz-Kerry oświadczyła: "Muszę powiedzieć, że John Edwards jest piękny". "Za to mój mąż jest bardzo bystry" - dodała od razu.

"Tak naprawdę liczy się to, co kryje się za ładną twarzą" -  powiedział ekspert z wydziału prawa uniwersytetu St.Louis, Joel Goldstein.

"Niektórzy mówią, że senator Edwards dostał nominację na  wiceprezydenta ze względu na swój wygląd" - powiedział w tym tygodniu republikański prezydent George W. Bush.

Bush żartował na temat niewielkich szans swojego kandydata na  wiceprezydenta, łysiejącego okularnika Dicka Cheneya, na trafienie na listę najseksowniejszych osób magazynu "People". Podkreślił jednak, że Cheney ma bogate doświadczenie polityczne, jest członkiem rządu i zna się na sprawach bezpieczeństwa.

em, pap