Serbia i Czarnogóra: Nikola Grbic, Milijkovic, Markovic, Geric, Vladimir Grbic, Mitrovic, Mijic (libero) oraz Djordjevic, Ilic.
Polscy siatkarze rozgromili w pierwszym swoim meczu broniących złotego medalu siatkarzy Serbii i Czarnogóry. Nikola Grbic oraz jego sławni koledzy byli momentami bezradni wobec znakomitej postawy zespołu Stanisława Gościniaka i Igora Prielożnego.
Tylko w połowie pierwszego seta można było mieć wątpliwości co do końcowego rozstrzygnięcia. Po m.in. dobrych serwisach Dawida Murka Polska objęła prowadzenie 4:1. Jednak mistrzowie olimpijscy odrobili straty i uzyskali przewagę (8:7, 11:8, 15:12).
Przy stanie 15:12 zaczął serwować Sebastian Świderski. Gdy Polak zepsuł swoją pierwszą zagrywkę w tej serii, to Polska prowadziła 17:16 i od tego momentu kontrolowała przebieg wydarzeń na parkiecie.
Po pierwszej przerwie technicznej Polska prowadziła 8:2. Imponowały przede wszystkim wygrywane długie wymiany. Rywale przez długie fragmenty gry byli bezradni wobec ataków Murka, Świderskiego, czy Piotra Gruszki. Poczynaniami kolegów umiejętnie kierował Andrzej Stelmach, który w niedzielę obchodził 32. urodziny.
"Co będzie najlepszym prezentem to chyba nie muszę mówić" - powiedział w sobotę Andrzej Stelmach.
Znakomity mecz rozegrał libero Krzysztof Ignaczak. Wybronił wiele mocnych ataków rywali, z których jego koledzy wyprowadzali skuteczne kontry.
Trzeci set rozpoczął się znowu od mocnych i skutecznych zagrywek Dawida Murka. Polska objęła prowadzenie 2:0 i później już tylko powiększała przewagę.
ss, pap