Legia gromi (aktl.)

Legia gromi (aktl.)

Dodano:   /  Zmieniono: 
W rewanżowym meczu drugiej rundy kwalifikacyjnej Pucharu UEFA Legia Warszawa wygrała 6:0 (3:0) z FC Tbilisi.
Bramki: Piotr Włodarczyk trzy (6-karny, 45, 53), Jacek Magiera (24), Marek Saganowski (82), Tomasz Sokołowski I (86).

Żółte kartki: Tomasz Sokołowski I (Legia), Gocza Chojawa, Revaz Gecadze, Michael Meschi (Tbilisi). Czerwona kartka: Tornike Apciauri (90,Tbilisi-za drugą żółtą).

Sędziował Ionisa Serea (Rumunia). Widzów ok. 1 500.

Pierwszy mecz wygrała Legia 1:0. Awans - Legia Warszawa.

Legia: Boruc - Szala (57-Poledica), Rzeźniczak, Jóźwiak, Sokołowski I, Jarzębowski (66-Smoliński), Magiera, Surma, Kiełbowicz, Włodarczyk (72-Korzym), Saganowski.

Tbilisi: Dewadze - Charackelija (76-Meschi), Mikuchadze (46- Mikadze), Czelidze, Chojawa, Apciauri, Odikadze, Gecadze (65- Eliava), Pipia, Kemoklidze, Gogua.

Legia pewnie pokonała FC Tbilisi 6:0 i awansowała do kolejnej rundy kwalifikacji Pucharu UEFA. W czasie pierwszej połowy, podobnie jak w niedzielnym meczu ligowym z Zagłębiem Lubin, legionistów nie dopingowali kibice, protestujący w ten sposób przeciwko przedsezonowym podwyżkom biletów.

Spotkanie rozpoczęło się znakomicie dla gospodarzy. W piątej minucie w polu karnym rywali faulowany był Marek Saganowski i  sędzia podyktował "jedenastkę", którą na bramkę zamienił Piotr Włodarczyk. Chwilę później mógł paść drugi gol, kiedy jeden z  Gruzinów skiksował i skierował piłkę do własnej bramki. Szczęśliwie dla gości efektowną przewrotką wbił ją w pole Giui Charackelija.

W 23 minucie pierwszą groźną akcję wyprowadzili zawodnicy Tbilisi - Gocza Chojawa świetnie podał do Gogi Pipii i jego strzał z  najwyższym trudem obronił Artur Boruc. Legioniści nie  przestraszyli się i w odpowiedzi Włodarczyk zainicjował kontratak, po którym - po podaniu Saganowskiego - strzałem z bliska na 2:0 podwyższył Jacek Magiera.

Później obie strony próbowały zaskoczyć bramkarzy strzałami z  dystansu. Lepiej uderzali Gruzini - Pipia i Giorgi Czelidze zmuszali do interwencji Boruca. Strzały Łukasza Surmy i Tomasza Jarzębowskiego były silne, ale niecelne. Tuż przed przerwą udanym rajdem popisał się Włodarczyk, który ograł gruzińskich obrońców i  zdobył trzeciego gola.

Włodarczyk po raz trzeci wbił piłkę do bramki gości krótko po  przerwie. W 53 minucie po świetnym podaniu Saganowskiego, minął Akakiego Dewadze i podwyższył na 4:0. Później zadowoleni z  wysokiego prowadzenia legioniści oddali inicjatywę gościom, jednak ci nie byli w stanie zdobyć gola. Boruc interweniował tylko dwa razy. W 62 minucie po uderzeniu z dystansu Chojawy i 78 minucie po  strzale z bliska George Mikadze.

W końcówce w drużynie Legii zadebiutował Maciej Korzym. Niespełna 17-letni napastnik dziesięć minut po wejściu na boisko znakomicie dośrodkował do Saganowskiego, a ten strzałem głową zdobył piątego gola dla Legii. Kilka minut później po podaniu Saganowskiego rezultat meczu ustalił Tomasz Sokołowski I.

Powiedzieli po meczu:

Trener Legii Warszawa, Darusz Kubicki: "To mój pierwszy awans jako trenera do kolejnej rundy Pucharu UEFA. Poprzednim razem nie  udało się wyeliminować rywala. Jestem zadowolony ze skuteczności i  dobrego tempa. W końcówce dałem szansę kilku nowym zawodnikom i  myślę, że zaprezentowali się nieźle. Goście przyjechali tu szukać okazji w kontratakach, ale zawodziła u nich gra obronna".

Trener FC Tbilisi, George Dewdriani: "Legia wygrała zasłużenie. Życzę jej wszystkiego najlepszego w kolejnych meczach pucharu UEFA. Legia ma dużą tradycję, a my dopiero zaczynamy budować klub. Dzisiaj wyglądaliśmy jak raczkujące dzieci, ale mam nadzieję, że w  przyszłości będziemy grali lepiej".

ss, pap