Paralotniowe Mistrzostwa Europy w Łomży

Paralotniowe Mistrzostwa Europy w Łomży

Dodano:   /  Zmieniono: 
130 zawodników z trzynastu krajów weźmie udział w 5. Paralotniowych Mistrzostwach Europy PPG (z napędem), które wieczorem zostaną oficjalnie otwarte w Łomży (Podlaskie). W Polsce impreza odbywa się po raz pierwszy.

Według organizatorów, to rekordowa liczba zgłoszeń, bo zwykle w zawodach tej rangi uczestniczy 70-80 osób. Do Łomży przyjechali paralotniarze m.in. z Anglii, Czech, Francji, Hiszpanii, Niemiec, Polski, Portugalii, Rosji, Włoch a nawet z  Brazylii. Ci ostatni podpatrują też stronę organizacyjną, bo chcą niedługo zorganizować u siebie mistrzostwa panamerykańskie.

Pierwsze konkurencje rozpoczną się w niedzielę, oficjalne zakończenie mistrzostw - za tydzień. Jak poinformował dyrektor sportowy zawodów Leszek Mańkowski, mistrzostwa będą rozgrywane w czterech klasach: PF1, PF2, PL1 i PL2.

W klasie PF1 paralotniarz startuje z napędem (śmigłem na plecach) przy pomocy nóg; w PF2 - start także odbywa się z nóg, tylko załoga składa się z dwóch osób (tandem), pilota i nawigatora. W klasie PL1 motoparalotnie startują z  wykorzystaniem podwozia na kółkach, podobnie jak w PL2, gdzie w skład załogi wchodzi pilot i nawigator.

W każdej klasie zawodnicy rozegrają po sześć konkurencji, w tym m.in. na  celność lądowania, czy slalom miedzy tyczkami. "Są to konkurencje bardzo dynamiczne, rozgrywane na małej wysokości i z dużą prędkością. Bardzo atrakcyjne dla publiczności" - dodał Mańkowski.

Trener kadry narodowej PPG (paralotni z napędem) Adam Paska ocenia, że polscy zawodnicy są w ścisłej światowej czołówce w tej dyscyplinie sportu. Zaliczył do  niej także Hiszpanów, Francuzów, Anglików i Czechów.

Trener Paska uważa, że praktycznie w każdej z klas Polacy mają szanse medalowe. Wymienił m.in. Tomasza Kudaszewicza, aktualnego wicemistrza świata z  Chin w klasie PL1 a także Krzysztofa Romickiego, który w tej klasie w Chinach był czwarty.

Tomasz Kudaszewicz uważa, że konkurencja na rozgrywanych w Łomży mistrzostwach będzie duża, bo cała światowa czołówka w tej dyscyplinie pochodzi z Europy. Za szczególnie groźnych przeciwników uważa Hiszpanów i Francuzów, a  także Czechów.

nd, pap