PiS chce badać aferę wyciągową

PiS chce badać aferę wyciągową

Dodano:   /  Zmieniono: 
Fot. Wikipedia
Nieprawidłowości przy budowaniu przez Ryszarda Sobiesiaka przy budowie wyciągu narciarskiego w Zieleńcu powinny być przedmiotem zainteresowania komisji hazardowej - uważa PiS. W piątek posłowie partii złożą odpowiedni wniosek w tej sprawie. SLD zapowiada wstępnie, że jest gotowe poprzeć wniosek.

Chodzi o ujawnioną przez "Rzeczpospolitą" sprawę budowy przez Sobiesiaka wyciągu w ośrodku narciarskim w Zieleńcu. W załatwieniu odpowiednich pozwoleń biznesmenowi mieli pomagać Mirosław Drzewiecki i Zbigniew Chlebowski. Ten pierwszy pomógł w załatwieniu decyzji mającej umożliwić budowę wyciągu na gruntach Lasów Państwowych w Zieleńcu, a Chlebowski wpływał na urzędników, by zminimalizowali sankcje wobec firmy biznesmena za wycięcie bez pozwolenia pół hektara lasu.

PO już zapowiedziało, że nie poprze wniosku o rozszerzenie zakresu działań komisji. - Mamy i tak dużo pracy - ucina temat Jarosław Urbaniak, jeden z posłów PO zasiadający w komisji hazardowej. Jako że o losach wniosku PiS zadecyduje Sejm wszystko zależy od tego jak zachowają się SLD i PSL. – Ostateczną decyzję podejmiemy, gdy pojawi się wniosek. Najważniejsze jest wyjaśnienie kwestii ewentualnego przecieku i zbadanie mechanizmów, które doprowadziły do samej afery hazardowej - mówi Tomasz Kalita, rzecznik klubu SLD. Nie mówi jednak zdecydowanego "nie".

Również PSL przyjmuje postawę wyczekującą. – Sprawa wyciągu jest ciekawa, ale dla nas najistotniejsze powinno być zbadanie czystości stanowienia prawa – podkreśla śledczy z PSL Franciszek Stefaniuk.

"Rzeczpospolita", arb