20-latek źródłem przecieku do WikiLeaks?

20-latek źródłem przecieku do WikiLeaks?

Dodano:   /  Zmieniono: 
fot. Wikipedia 
Amerykańskie Ministerstwo Obrony wszczęło śledztwo w sprawie wycieku do mediów poufnych materiałów w sprawie operacji USA i NATO w Afganistanie. W kręgu podejrzeń jest 20-letni pracownik wywiadu wojskowego.
Jak powiedział we wtorek rzecznik Pentagonu Geoff Morrell w wywiadzie dla telewizji CBS News, wojsko będzie prowadzić "bardzo wnikliwe dochodzenie" w sprawie źródła przecieku.

Morrell powtórzył zarzut pod adresem WikiLeaks o narażenie na szwank bezpieczeństwa wojsk amerykańskich i NATO w Afganistanie. Powiedział, że ponad 90 000 stron dokumentów przekazanych przez portal trzem dziennikom, w tym "New York Timesowi", zawiera informacje o strategii USA oraz celach ataków. "Dokumenty te zawierają tajemnice, które nie powinny być rozpowszechniane publicznie i mogą potencjalnie zagrozić naszym operacjom i naszym oddziałom w Afganistanie" - oświadczył.

Tego samego dnia inny rzecznik resortu, pułkownik Dave Lapan, powiedział jednak, że ujawnione materiały nie należą do najbardziej tajnych. Eksperci zgodnie podkreślają, że nie ma w nich prawie nic, o czym nie było już wiadomo wcześniej. Lapan poinformował też, że dochodzenie w sprawie przecieku prowadzi dowództwo wojsk lądowych USA.

Jak podał we wtorek "Wall Street Journal", śledczy podejrzewają, że źródłem przecieku jest 20-letni pracownik wywiadu wojskowego Bradley Manning, oskarżony już wcześniej o przekazywanie na zewnątrz tajnych danych. "To ktoś, komu się blisko przyglądamy" - powiedział o Manningu rzecznik Lapan. Agenci prowadzący dochodzenie sprawdzają jego komputery. Manning jednak pełnił służbę w Iraku, podczas gdy materiały ujawnione w poniedziałek na podstawie przecieku do WikiLeaks dotyczą operacji w Afganistanie.

PAP, im