Biedroń: nie głosujcie na SLD. To beton

Biedroń: nie głosujcie na SLD. To beton

Dodano:   /  Zmieniono: 
Robert Biedroń (fot. FORUM)
- Grzegorz Napieralski nie jest w stanie zmian (w partii) dokonać, bo one go przerastają. Jest zbyt słabym zawodnikiem w tej trudnej grze. I dlatego pogrąży SLD. Myślę, że to będzie ostatni sekretarz tej partii. On wyniesie sztandar… - mówi w rozmowie z Tomaszem Machałą Robert Biedroń, niedoszły kandydat SLD w wyborach parlamentarnych.
Biedroń w ostatnich dniach zrezygnował ze startu z list SLD. Powodem miał być fakt, że Sojusz nie wywiązał się ze składanych mu obietnic - Biedroń miał startować z pierwszego miejsca najpierw w Gdyni, a potem w Gdańsku, a ostatecznie zaproponowano mu czwarte miejsce w Warszawie. - Nigdy układanie list nie wyglądało w sposób, w jaki to robi teraz Grzegorz Napieralski. On obiecał wszystko wszystkim, przy spadających sondażach SLD. To jest kompletny brak profesjonalizmu, nieumiejętność zarządzania partią - podkreśla jeden z założycieli Kampanii przeciw Homofobii i były polityk Sojuszu. Biedroń dodaje, że dziś "prawdziwe oblicze obecnego SLD to straszna gęba partyjnego aparatu, który wziął górę".

Niedoszły kandydat SLD przyznaje, że chciał wystartować z list Sojuszu ponieważ "miał nadzieję, że Grzegorz Napieralski zbuduje lewicę, która będzie rozwiązywała realne problemy społeczne". - Okazało się, że poniosłem porażkę. SLD to beton. Nic z tej partii już nie będzie. Trzeba będzie budować na jej zgliszczach - przekonuje. I apeluje o to, by w najbliższych wyborach nie głosować na SLD. - To naprawdę wielka szansa. Będą mieli małe poparcie społeczne, a to sprawi, że upadną i będzie szansa na zbudowanie czegoś nowego - mówi. Czego? - Nowej partii lewicowej, prawdziwie lewicowej. Zbudowanej z tych środowisk, które dzisiaj są zakładnikami SLD, i wielkiej liczby środowisk, które z SLD do wyborów nie idą. Proszę zobaczyć, jak dużo jest osób, które nie wiedzą, na jaką partię jeszcze zagłosują. 28 proc. w najnowszym sondażu. To jest druga co do wielkości siła polityczna w Polsce. To jest partia no name. Dajmy tej partii no name nazwę. Myślę, że w dużej mierze jest to partia, która się będzie nazywała lewica. Jestem o tym głęboko przekonany - twierdzi.

Całą rozmowę Tomasza Machały z Robertem Biedroniem przeczytacie w najnowszym numerze tygodnika "Wprost"