Barski: Schetyna nie miał prawa odbierać mi mandatu

Barski: Schetyna nie miał prawa odbierać mi mandatu

Dodano:   /  Zmieniono: 
Dariusz Barski (fot. Adam Chełstowski/FORUM) 
W ocenie Dariusza Barskiego, wygaszenie mandatów poselskich jego i innego posła elekta PiS Bogdana Święczkowskiego jest niezgodne z prawem. Zapowiedział też, że zamierza wraz ze Święczkowskim odwołać się od decyzji marszałka Sejmu Grzegorza Schetyny w tej sprawie. Schetyna wydał 27 października postanowienie o wygaszeniu mandatów dwóch nowych posłów PiS, którzy są prokuratorami w stanie spoczynku.
Barski zapowiedział, że kiedy tylko otrzyma decyzję Schetyny wraz z uzasadnieniem, odwoła się od niej do Sądu Najwyższego. Dodał, że kwestionuje legalność działań marszałka w tej sprawie. - Gdybym uważał, że nie mam racji, nie startowałbym w wyborach - podkreślił. Zaznaczył jednocześnie, że start w wyborach pociągnął dla niego nie tylko koszta osobiste i finansowe, ale przede wszystkim był "zobowiązaniem wobec wyborców, którzy oddali na niego głosy".

Schetyna zdecydował: prokuratorzy tracą mandaty

Według Barskiego, przepisy ustawy o prokuraturze w tej sprawie są jednoznaczne, a na jego korzyść świadczy też dotychczasowy zwyczaj parlamentarny. Barski i Święczkowski przywoływali już kilkakrotnie fakt, że sędzia w stanie spoczynku Anna Kurska była przez dwie kadencje senatorem. Barski ocenił też, że marszałek Sejmu zastosował niedopuszczalną w tym przypadku wykładnię rozszerzającą konstytucji - jego zdaniem, nie można takiej wykładni stosować, jeśli prowadzi to do ograniczenia praw obywatelskich.

Z kolei Bogdan Święczkowski ocenił, że decyzja marszałka Sejmu Grzegorza Schetyny w sprawie wygaszenia mandatów poselskich jego i innego posła elekta PiS Dariusza Barskiego nie służy demokracji. - Swoją decyzją marszałek pozbawił ponad 29 tys. wyborców ich przedstawicieli - podkreślił. Podobnie jak Barski zapowiedział, że odwoła się do Sądu Najwyższego od decyzji Schetyny, "ponieważ jest to winien swoim wyborcom". Dodał, że przed Sądem Najwyższym przedstawią z Barskim solidne uzasadnienie - zawierające m.in. opinie trzech wybitnych konstytucjonalistów - mówiące o tym, że prokurator w stanie spoczynku nie może być traktowany po prostu jak prokurator, o którym mówi konstytucja.

W wydanym 27 października komunikacie Kancelarii Sejmu napisano m.in., że zgodnie z art. 103 konstytucji "prokurator nie może sprawować mandatu posła" i w związku z tym marszałek Sejmu wydał postanowienie w sprawie wygaszenia mandatów. Barski i Święczkowski uważają natomiast - powołując się m.in. na ustawę o prokuraturze - że posłami nie mogą być czynni prokuratorzy, oni natomiast są prokuratorami w stanie spoczynku.

PAP, arb