Lepper: kilka razy zdradziłem żonę

Lepper: kilka razy zdradziłem żonę

Dodano:   /  Zmieniono: 
"Super Express" zamieszcza rozmowę z Andrzejem Lepperem.
Oto dwa jej fragmenty:

"SE": Trochę się panu nazbierało: sex afera, afera gruntowa, przeciek ostrzegający łapówkarzy...

Andrzej Lepper: - Powoli. Przypisuje się mi wiele grzechów. Jestem bezpardonowo atakowany od wielu lat przez niektórych dziennikarzy, przez polityków, przez służby specjalne. Fabrykowano na mój temat różne plotki. "Warszawka" nigdy mnie nie zaakceptowała. Ludzie ze wsi i małych miasteczek płacą dużą cenę, jeśli chcą pracować, coś znaczyć i mieć wpływ na życie polityczne.

Nie popełnił pan żadnych błędów?

- Nie mówię, że nie popełniałem. Ale politycy w Polsce do błędów się nie przyznają. Ja mam odwagę to zrobić.(...)

Zdradził pan żonę z Anetą Krawczyk?

- Nie zdradziłem. Pamiętam, że była u mnie w towarzystwie jakichś osób w pokoju, ale do niczego nie doszło. Podobnie jak z panią P., która zeznała, że chciałem sexu w zamian za załatwienie posady jej mężowi. I jeszcze pani K. z naszej młodzieżówki. Podobno miałem jej składać jakieś propozycje. Nic takiego nie miało miejsca.

Czyli nigdy nie zdradził pan żony?

- Świętym nie jestem. Warszawa kusiła różnymi imprezami, uroczystościami. Wszyscy zachowywali się mile. Chcieli rozmawiać. Kobiety też. Alkohol ośmielał. No i stało się. Kilka razy zdradziłem żonę. Ale to nie były żadne romanse. Raczej chwile słabości.

Co na to żona?

- Prosiłem ją o wybaczenie.

Wybaczyła?

- Powiedziała, że tak.

Miała coś więcej do wybaczenia?

- Miała. Było też tak, że ktoś mnie poznał z kobietą. Później dowiedziałem się, że to była prostytutka. Kto jest bez grzechu niech rzuca we mnie kamieniem. To już jest za mną. Nie chcę do tego wracać.(...)



Andrzej Lepper: - Premier snuł przed nami plany opanowania mediów. My mieliśmy dostać TVP 3 i redakcję rolną. Giertychowi proponowano programy edukacyjne i Teleexpress. A PiS miał zgarnąć resztę telewizji publicznej. W rzeczywistości wziął całość.

"SE": Telewizja publiczna to tylko fragment mediów.

- Dlatego Kaczyński zaplanował atak na Polsat i TVN. Mówił nam, że ABW ma sprawdzić, czy właściciel Polsatu dostał koncesję w zgodzie z prawem. Ale najbardziej zasadzał się na szefów TVN. Służby specjalne miały badać pochodzenie pieniędzy, dzięki którym powstała ta stacja.(...) Usłyszeliśmy też z Giertychem, że Kaczyński chce zająć się konkretnymi dziennikarzami...

Kim?

- Tomaszem Lisem, Moniką Olejnik, Anną Marszałek, Jackiem Żakowskim i jeszcze innymi.

Co to znaczy zająć się?

- Na przykład sprawdzić, kto i dlaczego przyjął Monikę Olejnik do radia w latach 80. Albo skąd Anna Marszałek wzięła pieniądze w latach 90. na organizowanie imprez z dziennikarzami, albo na stadninę koni? I komu zawdzięcza awans na salony mało znany niegdyś dziennikarz - Tomasz Lis?