"Ubecy" pozwą "prezia"

"Ubecy" pozwą "prezia"

Dodano:   /  Zmieniono: 
"Podejmiemy kroki prawne, aby pan Aleksander Kwaśniewski nie czuł się zawiedziony" - powiedział zastępca redaktora naczelnego "Wprost" Piotr Gabryel, nazywając niebywałą insynuacją słowa prezydenta, iż tygodnik ten jest "ubecką gazetą".
Prywatnych pozwów przeciw prezydentowi nie wyklucza wielu dziennikarzy "Wprost".

Aleksander Kwaśniewski w programie "Prosto w oczy" zapowiedział, iż liczy, że  redaktor naczelny "Wprost" pozwie go do sądu, bo - jak powiedział - czas uczciwie porozmawiać.

Chodzi o artykuł pod tytułem "Aleksander K. Z czego prezydent będzie się tłumaczył przed sejmową komisją śledczą do spraw Orlenu", który opublikowaliśmy w najnowszym numerze "Wprost", i w którym zostały zamieszczone zdjęcia prezydenta i jego małżonki w towarzystwie aresztowanego pod zarzutem korupcji lobbysty Marka Dochnala (prezydent twierdził, że go nie zna i nigdy się z nim nie spotykał). W programie TVP1 "Prosto w oczy" prezydent powiedział, że decyzję o niestawieniu się przed sejmową komisją śledczą ds. PKN Orlen podjął tego dnia rano, właśnie po przeczytaniu artykułu w tygodniku "Wprost". Nazwał tygodnik "mutacją" Urzędu Bezpieczeństwa.

Na uwagę prowadzącej rozmowę Moniki Olejnik, że w takim razie to tygodnik "Wprost" zadecydował o tym, że prezydent nie stawi się przed komisją śledczą, Kwaśniewski odpowiedział: "Nie tygodnik "Wprost" tylko grupa ludzi, która obalała już Pawlaka, Oleksego, Krzaklewskiego, Millera itd; najpierw dawała im nagrody, później ich obalała".

"Ja wiem jaka to jest metoda. Jestem największą zawalidrogą ponieważ 9 lat wypełniam ten urząd (prezydencki). Nie zgadzam się na to, żeby jakaś kolejna mutacja Urzędu Bezpieczeństwa kierowała Polską" - powiedział Kwaśniewski. Dopytywany, czy tygodnik "Wprost" jest emanacją Urzędu Bezpieczeństwa, Kwaśniewski odpowiedział: "Nie. Jest mutacją". Zapowiedział, że chętnie spotka się za te stwierdzenia z redaktorem naczelnym "Wprost" Markiem Królem w sądzie. Stwierdził także, że nasza publikacja była inspirowana przez niezidentyfikowaną grupę, która miała także namawiać do zeznań przeciw niemu Marka Dochnala i Grzegorza Wieczerzaka.

Tekst ten - jego zdaniem - został przygotowany zanim lobbysta Marek D. złożył w sobotę zeznania przed komisją śledczą ds. PKN Orlen. Odnosząc się do tego Gabryel poinformował, że tekst powstawał w ubiegłym tygodniu przed i po zeznaniach Dochnala; nie chciał jednak ujawniać kulis jego powstania.

ks, pap