Działacz PiS prosi o ochronę przed... działaczem PiS

Działacz PiS prosi o ochronę przed... działaczem PiS

Dodano:   /  Zmieniono: 
Nie wszyscy działacze PiS pałają do siebie sympatią... 
Jarosław Korpalski, przewodniczący komisji rewizyjnej PiS poprosił członków zarządu okręgowego ugrupowania o wynajęcie dla niego - za partyjne pieniądze - ochrony osobistej. Kto zagraża Korpalskiemu? Członek prezydium zarządu okręgowego... PiS - informuje "Gazeta Wyborcza".
Oto pismo Korpalskiego z 18 października:

Do Zarządu Okręgu PiS Kielce

Zwracam się do państwa o zajęcie stanowiska w następującej sprawie.

Dzisiejszego dnia to jest 18.10.2012 ok. godz. 12.00 na ul. Sienkiewicza miało miejsce zdarzenie, które moim zdaniem ma istotny wpływ na wizerunek oraz swobodę działania w ramach struktur regionalnych Prawa i Sprawiedliwości.

W miejscu publicznym w towarzystwie osób postronnych spotkałem członka prezydium Zarządu Okręgu pana Andrzeja Wilkosza, po przywitaniu się z nim usłyszałem słowa z jego ust, abym nie postępował tak jak postępuję, ponieważ w przeciwnym razie spotka mnie coś złego i poniosę tego konsekwencje.

Ponieważ słowa te odnosiły się do mojej działalności jako przewodniczącego Komisji Rewizyjnej i złożonego przez Komisję wniosku o zwołanie Zarządu Okręgowego, dlatego też zwracam się do Zarządu o zajęcie stanowiska w powyższej sprawie.

Jako wieloletni członek PiS nie chciałbym wnosić oskarżeń do organów ścigania o tak zwane groźby karalne, bo za takie należy uznać te ostrzeżenie, chyba że pan Wilkosz miał na myśli np. mszczenie się w przyszłości jako czołowy działacz np. poprzez niedopuszczenie mnie do startowania w wyborach. Niezależnie jak by rozumieć te słowa zawsze uważałem, że sprawy PiS-u powinny być załatwiane we własnym gronie.

Wobec powyższego wnoszę do szanownego Zarząd o wydanie zgody na przeznaczenie części składek członkowskich będących w dyspozycji Zarządu na wynajęcie ochrony osobistej. Ewentualnie podjęcie innych kroków zapewniających swobodę działania jednego z istotnych członów struktury terenowej PiS jakim jest Komisja Rewizyjna. Kategorycznie stwierdzam, że nie po to zostałem wybrany ja i moi koledzy z Komisji Rewizyjnej na Zjeździe Okręgowym jako ci, którzy mają stać na straży praworządności wewnątrz kieleckiego PiS, aby dać się zastraszyć. Nie zrezygnuję ze swojej funkcji i będę ją wypełniał jak najsumienniej.

Proszę o zajęcie się sprawą na najbliższym posiedzeniu Zarządu.

Z wyrazami szacunku

Przewodniczący Okręgowej Komisji Rewizyjnej PiS

Jarosław Korpalski

arb, "Gazeta Wyborcza"