"GPC": przed wylotem do Smoleńska w Tu-154M nie było trotylu

"GPC": przed wylotem do Smoleńska w Tu-154M nie było trotylu

Dodano:   /  Zmieniono: 
Tu-154 rozbił się w Smoleńsku 10 kwietnia 2010 roku (fot. Serge Serebro, Vitebsk Popular News/Wikipedia) 
"Gazeta Polska Codziennie" powołując się na wyniki badań pirotechnicznych przekonuje, że na pokładzie Tu-154M przed wylotem samolotu do Smoleńska 10 kwietnia 2010 roku nie było śladów trotylu ani innych materiałów wybuchowych - nic takiego nie zostało bowiem wykryte podczas kontroli samolotu przeprowadzonej przez pirotechnika BOR i specjalnie szkolonego psa.
30 października "Rzeczpospolita" napisała, że na wraku Tu-154M w Smoleńsku biegli znaleźli ślady trotylu i nitrogliceryny. Prokuratura wojskowa zdementowała później te informacje twierdząc, że na wraku znaleziono jedynie ślady cząstek wysokoenergetycznych, które muszą zostać poddane dalszym badaniom.

Płk Andrzej Pawlikowski, były szef BOR przekonuje, że gdyby przed wylotem Tu-154M do Smoleńska na pokładzie znajdowały się ślady substancji wybuchowych albo substancji wchodzących w skład trotylu i nitrogliceryny wówczas na pewno zostałyby one wykryte przez sprawdzającego samolot psa.

"Gazeta Polska Codziennie", arb