Mec. Hambura: polski rząd śpi

Mec. Hambura: polski rząd śpi

Dodano:   /  Zmieniono: 
Donald Tusk, Jacek Rostowski, Waldemar Pawlak i Radosław Sikorski (fot. Wprost) Źródło:Wprost
- Polski rząd śpi. Nie robi nic, by pomóc polskiej mniejszości w Niemczech. Nie podejmuje tematu i nie dyskutuje, a jak już mu się zdarza, to robi to na klęczkach. Nie wolno chować głowy w piasek, bo wtedy wypina się tyłek, a po tyłku tylko się dostaje - mówił mecenas Stefan Hambura w rozmowie z Wirtualną Polską.
W ocenie mec. Hambury państwo tureckie świadomie wykorzystuje w negocjacjach obecność dużej grupy swoich rodaków w Niemczech. - A co robi rząd polski? Śpi - zaznaczył prawnik.

- Niestety, polscy politycy kłaniają się w pas stronie niemieckiej, a wręcz padają na klęczki w akcie wiernopoddańczym. Niech przynajmniej nie hamują inicjatyw Polonii i Polaków w tej dziedzinie. Postawa przedstawicieli partii rządzącej wobec wypowiedzi Jarosława Kaczyńskiego w Opolu jest całkowicie nieproduktywna. Niemcy nie muszą zajmować oficjalnego stanowiska w sprawie mniejszości polskiej, bo mają znakomitych adwokatów w osobach niektórych polskich polityków - przekonywał Hambura.

W Opolu Jarosław Kaczyński krytykował przywileje, jakie ma mniejszość niemiecka w Polsce. - Chcę zadeklarować jasno, jeżeli PiS dojdzie do władzy, to będzie stosowana zasada: tyle praw Niemców w Polsce, ile praw Polaków w Niemczech. Asymetria będzie zniesiona - mówił Jarosław Kaczyński podczas spotkania z mieszkańcami Opola.

- W prawach polskiej i niemieckiej mniejszości powinna obowiązywać zdrowa równowaga. Nawet sami Niemcy przyznają, że w stosunkach polsko-niemieckich panuje asymetria. To, co powiedział Jarosław Kaczyński jest oczywistą oczywistością, jak się mówi po wałęsowsku - podkreślił Hambura.

W ocenie prawnika strona polska powinna przestsać rozmawiać z Niemcami na klęczkach. - Trzeba rozmawiać z Niemcami na argumenty, a nie obawy, czy aby strona niemiecka nie poczuje się urażona. Nie wolno chować głowy w piasek, bo wtedy wypina się tyłek, a po tyłku tylko się dostaje - mówił.

ja, Wirtualna Polska