Kaczyński: nie chcę budować państwa wyznaniowego

Kaczyński: nie chcę budować państwa wyznaniowego

Dodano:   /  Zmieniono: 
Prezes PiS Jarosław Kaczyński (fot. Maciej Goclon / FOTONEWS / Newspix.pl) Źródło:Newspix.pl
- Musi być jasno rozstrzygnięte, że gospodarzami w Polsce są Polacy i nie można nam narzucać niczego, co jest sprzeczne z polskim porządkiem prawnym i systemem aksjologicznym - powiedział w wywiadzie dla "Rzeczpospolitej" prezes PiS Jarosław Kaczyński. Były premier przedstawił postulaty dotyczące zmian w konstytucji.
W rozmowie z "Rz" były premier opowiedział się za tym, by zmienić konstytucję. W ustawie zasadniczej trzeba "wyraźnie zapisać kwestie aksjologiczne" - przekonywał prezes PiS.

W preambule do obecnie obowiązującej konstytucji zapisano: "my, Naród Polski - wszyscy obywatele Rzeczypospolitej, zarówno wierzący w Boga będącego źródłem prawdy, sprawiedliwości, dobra i piękna, jak i nie podzielający tej wiary, a te uniwersalne wartości wywodzący z innych źródeł".

"W imię Boga wszechmogącego"

Zdaniem Jarosława Kaczyńskiego, ten fragment przypomina sformułowanie z czasów Władysława Gomułki i jest "całkowicie pusty", a konstytucja powinna zaczynać się wezwaniem "W imię Boga wszechmogącego". Przewodniczący Prawa i Sprawiedliwości zwrócił uwagę, że w Anglii każde posiedzenie Izby Gmin zaczyna się od modlitwy, ponieważ taka jest tradycja, choć niewielu ludzi przyznaje się w Anglii do wiary.

- Ja nie chcę budować państwa wyznaniowego, tylko państwo mocno osadzone w polskiej tradycji - powiedział "Rz" Jarosław Kaczyński.

Kaczyński: gospodarzami w Polsce są Polacy

Dopytywany o proponowane zmiany w konstytucji, były premier powiedział, że trzeba się zdecydować, czy w Polsce ma rządzić rząd czy prezydent, a w ustawie zasadniczej należy jasno zapisać kwestie suwerenności Polski oraz wyższości prawa krajowego nad przepisami europejskimi.

- Musi być jasno rozstrzygnięte, że gospodarzami w Polsce są Polacy i nie można nam narzucać niczego, co jest sprzeczne z polskim porządkiem prawnym i systemem aksjologicznym. Dlatego też jednoznacznie musi zostać zapisana kwestia rodziny i związku małżeńskiego - dodał Kaczyński

"Pedofilia? Musimy się obronić przed tym szaleństwem"

Prezes PiS zastrzegł, że nie chodzi o zakazywanie innych związków i dodał, że jest różnica między tolerancją a afirmacją. - Rodzina jako związek kobiety i mężczyzny jest afirmowana przez państwo. Inne związki powinny być jedynie tolerowane - oświadczył były premier dodając, że granicą tolerancji jest pedofilia. Według Kaczyńskiego, istnieje tendencja, by zalegalizować pedofilię. - Jeśli w niektórych krajach zezwala się na stosunki z 12-latkami, to jest to właśnie pedofilia. Musimy się obronić przed tym szaleństwem - podkreślił Jarosław Kaczyński w rozmowie z "Rzeczpospolitą".

zew, "Rzeczpospolita"