– Nie wszyscy chcą porozumienia i dialogu. Staram się mimo wszystko szukać tych punktów, które łączą – mówił Duda. Prezydent podkreślił, że elementem łączącym są święta narodowe. Wspomniał m.in. o obchodach 3 Maja. - Mamy bohaterów narodowych, których szanujemy, czcimy, uważamy za wzorce postawy patriotycznej. Myślę, że takim punktem jednoczącym jest też nasze członkostwo w Unii Europejskiej. Polacy byli szczęśliwi, kiedy wchodziliśmy do UE. Mamy z tego określone profity, wszyscy je rozumiemy. Musimy dbać, a czasem nawet walczyć o nasze interesy – dodał.
W programie poruszono kwestię marszów i demonstracji organizowanych przez opozycję. – Ja tych demonstracji nie organizuję. Jak widać nie wszyscy chcą porozumienia, co widać po wielu wypowiedziach, kiedy sprawa stawiana jest absolutnie nieobiektywnie. Niektóre są wręcz kuriozalne, mówiące o tym, że w Polsce nie ma demokracji – zauważył Duda i zaznaczył, że gdyby nie było demokracji, nie byłoby też demonstracji.
"Skok na Trybunał Konstytucyjny"
Prezydent zapytany o sposób na rozwiązanie kryzysu wokół Trybunału Konstytucyjnego stwierdził, że to jest „specyficzna sytuacja”. –Dzisiaj w tych marszach idą politycy, którzy doprowadzili do tej sytuacji – ocenił i przypomniał swoje wystąpienie po nominacji na urząd prezydenta. Zwrócił się wtedy "do wszystkich polityków o to, żeby w tym czasie, do zakończenia kadencji pana prezydenta Komorowskiego i do wyborów parlamentarnych nie dokonywać działań, które będą w istotny sposób uderzały w kwestie ustrojowe". –Tymczasem wtedy w czerwcu intensywnie trwały prace poprzedniego Sejmu nad nową ustawą o TK – ocenił.
Duda wyraził przekonanie, że próbowano dokonać skoku na TK. – Wybranie 5 sędziów w ostatniej chwili, tylko po to by zawłaszczyć te 5 miejsc w TK, i w efekcie jedna opcja miałaby de facto 14 sędziów wybranych w 15-osobowym Trybunale, to naruszenie wszelkich standardów – przekonywał.
"Mamy bardzo dobrą sytuację gospodarczą"
Zdaniem prezydenta, to prezes TK Andrzej Rzepliński dzisiaj „zaognia sytuację” i jest głównym blokującym kompromis. – Zachowuje się jak rasowy polityk opozycji – mówił Duda w nawiązaniu do listu, który minister finansów napisał do prezesa TK.
Czytaj też:
List Szałamachy do Rzeplińskiego. „Nie było wielkim trudem wytrzymać te kilka dni”
– W tej chwili mamy bardzo dobrą sytuację gospodarczą, powinniśmy mieć wszystkie ratingi na bardzo wysokim poziomie. Tylko robi się nam szkodliwą robotę po to, żeby budować fałszywy obraz sytuacji w Polsce, że tutaj rzekomo naruszana jest demokracja, że dzieje się szkoda obywatelom. To oczywista nieprawda – stwierdził Duda.
Czytaj też:
Andrzej Duda o obecnej konstytucji: Dokument przejściowy, trzeba go naprawić
"Obecna konstytucja okazuje się dysfunkcyjna"
Prezydent Duda zapytany o wypowiedź rzecznik klubu parlamentarnego PiS Beaty Mazurek, która określiła sędziów Sądu Najwyższego "grupą kolesi" stwierdził, że wszyscy powinni tonować swoje wypowiedzi.
W programie nawiązano również do zapowiadanych m.in. przez Jarosława Kaczyńskiego zmian w konstytucji. – O tych zmianach mówimy od bardzo dawna. Mówiłem o tym 3 maja rok temu. W wielu sytuacjach obecna konstytucja okazuje się dysfunkcyjna. Jest ona z czasów, kiedy nie byliśmy jeszcze członkiem UE i NATO. Nowa konstytucja te wszystkie elementy powinna uwzględniać – przekonywał prezydent Duda.
Czytaj też:
Kaczyński zapowiedział prace nad nową konstytucją
Czytaj też:
Rzecznik PiS o sędziach Sądu Najwyższego: Zespół kolesi