„To żenujące dla klientów”. Posłanka PiS narzeka na „wytresowaną uprzejmość”

„To żenujące dla klientów”. Posłanka PiS narzeka na „wytresowaną uprzejmość”

Dodano:   /  Zmieniono: 
Krystyna Pawłowicz
Krystyna Pawłowicz Źródło:Newspix.pl / DAMIAN BURZYKOWSKI
Krystyna Pawłowicz napisała na swoim Facebooku, że należy zerwać z praktyką sztucznej i wytresowanej uprzejmości w bankach.

„Jest ŻENUJĄCE dla klientów banków, a UPOKARZAJĄCE dla pań obsługujących jego interesantów, gdy według korporacyjnej, bankowej tresuro-procedury zrywają się one na ich widok, stają na baczność, witają, czekają, aż klient usiądzie i dopiero zaczynają załatwiać sprawę. Na baczność też muszą żegnać klienta” – pisze Krystyna Pawłowicz.

Posłanka Prawa i Sprawiedliwości podkreśla, że dokonanie operacji finansowej w bankach „nie wymaga wzorem zachodnich mód, upokorzenia pracownika, potraktowania go jak niewolnika, odźwiernego czy kamerdynera”. Pawłowicz zwraca uwagę na to, że zrywanie się na baczność i żegnanie w taki sam sposób przez pracownice, które często są osobami w mocno średnim wieku, jest upokarzające dla pracowników banku i szkodliwe dla ich zdrowia. „Mnie osobiście taka praktyka uprzejmości członków zarządu banków kosztem jego pracowników wprawia w zażenowanie, sprawia mi przykrość” – pisze.

Pawłowicz radzi, żeby to członkowie zarządów i kierownicy, którzy wymyślają te procedury, sami stawali w drzwiach i „uprzejmie witali tych, na których zarabiają krocie” . „Niech banki nie przesadzają w sztucznej, żenującej, wytresowanej i zawstydzającej samych pracowników - "uprzejmości". Klientom starczy uprzejmość i uśmiech obsługi”  – kończy posłanka. 

Źródło: WPROST.pl