Rosja znów się tłumaczy z prób wpływania na wynik wyborów. Tym razem we Francji

Rosja znów się tłumaczy z prób wpływania na wynik wyborów. Tym razem we Francji

Władimir Putin (fot. kremlin.ru) 
Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow odrzucił oskarżenia, jakoby Rosja usiłowała wpłynąć na wynik wyborów we Francji - podała agencja TASS.

Rosjanie muszą zmierzyć się z kolejnymi oskarżeniami dotyczącymi ingerowania w kampanię wyborczą w innych krajach. Tym razem podejrzenia na Moskwę rzucił sztab francuskiego kandydata na prezydenta Emanuela Macrona. Sekretarz generalny ruchu En Marche (Naprzód – red.) Richard Ferrand na antenie radia Europe 1 zdradził, że komputery znajdujące się w sztabie Macrona zostały zaatakowane przez osoby z terenu Rosji. Stwierdził też, że rosyjskie środki masowego przekazu rozpowszechniają fake newsy o Macronie i jego zapleczu politycznym 

W piątek 14 marca do zarzutów odniósł się rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow. – Kategorycznie nie zgadzamy się z takimi oskarżeniami i uważamy, że są one całkowicie bezpodstawne – stwierdził. Dodał też, że Moskwa nie może i nie przeprowadza żadnych cyberataków, podczas gdy rosyjskie władze „same ustawicznie są celem” tego typu działań. Obawy o możliwość ingerencji Rosji w proces wyborczy we Francji po marcowym spotkaniu z Marine Le Pen usiłował rozwiać sam Władimir Putin.

Czytaj też:
Le Pen spotkała się z Putinem. Zapowiedziała starania o jak najszybsze zdjęcie antyrosyjskich sankcji

To nie pierwszy raz, gdy Rosja wymieniana jest jako kraj usiłujący wpłynąć na przebieg procesu wyborczego w innym kraju. Najgłośniejszą sprawą są oskarżenia, jakie sformułował pod koniec swojej kadencji były prezydent USA Barack Obama. W ślad za nimi poszły sankcje, które dodatkowo skomplikowały stosunki między mocarstwami.

Czytaj też:
Obama oskarżył Rosję o cyberataki. Dał do zrozumienia, że nadzorował je Putin

Z komputerowego liczenia głosów podczas najbliższych wyborów parlamentarnych zrezygnowali Holendrzy, którzy obawiali się ataków rosyjskich hakerów na systemy komputerowe. 

Czytaj też:
Holendrzy zmieniają sposób liczenia głosów. Obawiają się ingerencji Rosji

Źródło: TASS