Galeria:
Policja ujawnia nowe zdjęcia w zw. z zamachem w Londynie
Policja donosi, że wszyscy trzej napastnicy mieli na sobie paski z butelkami po wodzie oklejonymi srebrną i czarną taśmą, które miały imitować ładunki wybuchowe. – Nie widziałem wcześniej tej taktyki w Zjednoczonym Królestwie. Jej celem jest wywołanie większego przerażenia poprzez noszenie fałszywych pasów szahida – komentował Dean Haydon, który prowadzi śledztwo w sprawie zamachów. – Każdy, kto zobaczył ich tej nocy, sądził, że były one prawdziwe (ładunki wybuchowe – red.). Ciężko spekulować, jakie były przyczyny. Możliwe, że sprawcy planowali przeprowadzić atak w sytuacji oblężenia i w ten sposób chcieli się uchronić przed ostrzałem – mówił.
– Tym bardziej należy podkreślić męstwo tych policjantów i ludzki, którzy powstrzymali terrorystów. Pasy mogły być dla nich widoczne, a w momencie, gdy walczy się lub zamierza się zastrzelić kogoś, kto ma na sobie ładunek wybuchowy, jest się świadomym, że samemu można ucierpieć wskutek eksplozji – zaznaczył Dean Haydon. Policja pokazała też noże, jakich feralnego dnia używali zamachowcy do ranienia przechodniów. Apeluje do wszystkich, którzy mogą wiedzieć, gdzie mogły zostać zakupione charakterystyczne ceramiczne, różowe narzędzia.
Chcieli wynająć ciężarówkę
Dzień wcześniej policja podała dokładny rozkład wydarzeń poprzedzających atak w Londynie 3 czerwca. Rano tego dnia jeden z zamachowców, 27-letni Khuram Shazad Butt, chciał wypożyczyć przez internet 7,5-tonową ciężarówkę, jednak ostatecznie jej nie opłacił i rezerwacja przepadła. Dlatego po południu wynajął dostawczego busa marki Renault. Zarezerwował go przez aktywowany chwilę wcześniej telefon.
Czytaj też:
Policja publikuje zdjęcia po zamachu w Londynie i przedstawia początkowy plan terrorystów