Prace nad przepisami, które sprawić mają, że pływanie pod polską banderą będzie konkurencyjne, co pozwoli też na uzyskanie z działalności armatorów dochodów do budżetu państwa, prowadzi resort gospodarki morskiej.
– Nie ulega wątpliwości, że priorytetem jest dla nas to, żeby polskie statki wróciły pod polską banderę, a w tym aspekcie gospodarczym – pod polski system podatkowy – powiedział w rozmowie z „Naszym Dziennikiem” minister gospodarki morskiej i żeglugi śródlądowej Marek Gróbarczyk. – Mamy już gotowy projekt, chcemy go w przyszłym roku uchwalić i uruchomić, tak, aby mieć podstawę do tego, żeby te statki w końcu mogły pod polską banderę wracać – dodał.
Dziennik przypomina, że pływanie pod banderami krajowymi pozwala armatorom na znaczne ograniczenie kosztów działalności. W Europie wygodne bandery oferują między innymi Malta czy Cypr.
Czytaj też:
CSIS: Korea Północna utrzymuje co najmniej 13 ukrytych baz nuklearnych