Nieuprzejmość codzienna
Artykuł sponsorowany

Nieuprzejmość codzienna

Katarzyna Kochmańska, „Nieuprzejmość”, Wydawnictwo Krytyki Politycznej
Katarzyna Kochmańska, „Nieuprzejmość”, Wydawnictwo Krytyki Politycznej Źródło:Materiały prasowe
Dla jednych może być to książka o warszawce, jej życiu towarzyskim i uczuciowym, niekończącym się paśmie wernisaży spotkań i domówek. „Nieuprzejmość” Katarzyny Kochamańskiej to ponoć powieść z kluczem.

Dla innych może to być opowieść o uczuciach pozbawionych uczuć, romansach i rozstaniach, miłości i związkach widzianej z kobiecej, feministycznej perspektywy. Układach damsko-męskich „w wielkim mieście” w XXI wieku.

Może to być też historia kobiecych przyjaźni. A właściwie opowieść o mechanizmach tych przyjaźni, w których nieustanne szantaże emocjonalne, próby postawienia na swoim i pokazania własnej wyższości, wymuszania akceptacji własnych racji odgrywają niepoślednią rolę.

Może to być książka o banalności i błahości życia – zdawać by się mogło po brzegi wypełnionego spotkaniami i ważnymi wydarzeniami towarzyskimi. Pospolitości dnia codziennego, miałkości naszych rozmów, płytkości uczuć.

W końcu można odczytywać książkę jako analizę stosunków międzyludzkich, w których wzajemne ranienie się – tytułowa nieuprzejmość – jest na porządku dziennym.

„Nieuprzejmość” intryguje i irytuje. To książka inteligentnie, sprawnie napisana z pewną dozą poczucia humoru i wieloma trafnymi spostrzeżeniami. Jednak nie jest to lektura dla tych, którzy szukają wartkiej fabuły i nagłych zwrotów akcji.

Katarzyna Kochmańska, „Nieuprzejmość”, Wydawnictwo Krytyki Politycznej

Źródło: Wydawnictwo Krytyki Politycznej