Starcie lidera Agrounii z dziennikarzem TVP Info. „Piesek” vs. „spiderman”

Starcie lidera Agrounii z dziennikarzem TVP Info. „Piesek” vs. „spiderman”

Michał Kołodziejczak i Miłosz Kłeczek
Michał Kołodziejczak i Miłosz Kłeczek Źródło:Facebook / Agrounia
Michał Kołodziejczak oskarżył TVP Info o roznoszenie fake newsów. Dodał, że telewizja publiczna reprezentuje interesy PiS i zapowiedział złożenie pozwu. Lider Agrounii nazwał pracującego dla stacji Miłosza Kłeczka „aparatczykiem”. To nie było jednak jedyne starcie Kołodziejczaka z dziennikarzem.

Michał Kołodziejczak składał w czwartek wyjaśnienia przed senacką komisją ds. Pegasusa. Według ekspertów z Citizen Lab lider Agrounii był jedną z osób inwigilowanych systemem szpiegowskim. Podczas przerwy Kołodziejczak zwrócił się do osób, które śledziły jego przesłuchanie. Lider Agrounii odniósł się do słów przewodniczącego komisji Marcina Bosackiego, który mówił o „oskarżaniu”.

Przesłuchanie przed senacką komisją ds. Pegasusa. Emocje w parlamencie

Następnie lider Agrounii odpowiadał na pytanie zadawane przez dziennikarza, które dotyczyło . Jako drugi głos zabrał Miłosz Kłeczek z TVP Info. Dziennikarz zapytał Kołodziejczaka jak to możliwe, że telefon zainfekowany w maju 2019 r. został wyprodukowany kilka miesięcy później. W trakcie zadawania pytania współpracowniczka lidera Agrounii rzuciła, że mówi pracownik TVP.

— A pan dla kogo pyta? — rzucił Kołodziejczak. Kłeczek przedstawił się i powiedział, kogo reprezentuje. – To ta stacja, która jest przez nas oskarżana o roznoszenie fake newsów. Proszę z tym skończyć. To telewizja, która szczuje ludzi, wprowadza nieprawdę, a ten człowiek jest aparatczykiem tych, którzy rządzą – odpowiedział lider Agrounii.

Michał Kołodziejczak do Miłosza Kłeczka: Żyjemy w XXI w. panie redaktorze

Dziennikarz TVP Info wtrącił, aby Kołodziejczak „nie zachowywał się, jak na ulicy, tylko w parlamencie”. – Pytam pana o coś – powiedział. — Tacy aparatczycy przekłamują prawdę w Polsce. To ludzie, którzy pracują dla telewizji publicznej, która nie jest publiczna, tylko jest prywatną telewizją Prawa i Sprawiedliwości. Ta telewizja i wasi pracownicy zastanawiali się dzisiaj, jak można w dwa dni wysłać telefon do Kanady. Żyjemy w XXI w. panie redaktorze – kontynuował lider Agrounii.

Kołodziejczak zignorował ponowne zadanie pytania przez Kłeczka oraz ostrzeżenie, aby „liczył się ze słowami”. — Telewizja publiczna zajmuje się szukaniem dziury w całym. Ludzie, którzy tam pracują, tacy jak ten pan, to fakemani, którzy chodzą i roznoszą głupoty. Robią to dla PiS. Telewizja publiczna dostanie od nas pozew i będziemy się domagać zadośćuczynienia od tych ludzi — zakończył swoją wypowiedź lider Agrounii, po czym zaczął odpowiadać na pytania pozostałych dziennikarzy.

facebook

Kolejne starcie lidera Agrounii i pracownika TVP Info

To nie było jednak jedyne starcie pomiędzy Kołodziejczakiem i Kłeczkiem. W sieci krąży jeszcze inna wypowiedź lidera Agrounii. – Widać jednak, że nie wszyscy w Telewizji Polskiej, są z technologią… – słychać na nagraniu. – Jaki ma pan problem z tą telewizją publiczną? – zapytał pracownik TVP Info. – Taki, że pan kłamie – zripostował lider Agrounii. – Dostał pan proste pytanie. Sam pan jest fakemanem, spidermanem, czy kimkolwiek pan tam chce być. Bzdury pan opowiada – odgryzł się Kłeczek.

Kołodziejczak nazwał pracownika TVP „naczelnym chodzącym szczekaczem”. – Chodzi po różnych konferencjach prasowych i szczeka jak taki mały wypuszczony piesek na łańcuchu, bez zębów – mówił lider Agrounii, który przekrzykiwał się z Kłeczkiem. Kołodziejczak dodał, że „w gospodarstwie więcej hałasu robi miały pies, który nikogo nie ugryzie, ale będzie szczekał i narobi dużo hałasu”. – To jest właśnie telewizja publiczna. Oni muszą mieć jakiś cel – podkreślał Kołodziejczak.

– Agrounia zrobi wszystko, żeby telewizja publiczna znów była normalna, żeby ludzie, którzy tam pracują, mogli realizować swoją misję publiczną, którą nam obiecali, studiując za nasze pieniądze, bo pewnie studiował pan publicznie i ma pan obowiązek względem nas wszystkich, aby realizować ten cel, a robi pan z siebie pośmiewisko. To jest skandal – zwrócił się do dziennikarza Kołodziejczak.

Czytaj też:
Paweł Kukiz reaguje na słowa Michała Kołodziejczaka. „Cała ta sprawa ma >>drugie dno<<”

Źródło: WPROST.pl