We wtorek 1 marca Mateusz Morawiecki spotkał się z Borisem Johnsonem w Warszawie. – Dziękuję za obecność brytyjskich oddziałów w Polsce. Dziś przede wszystkim chcemy razem zamanifestować naszą solidarność z narodem ukraińskim, z prezydentem Zełenskim. Oni walczą o wolność, o niepodległość Ukrainy. Wypełniamy nasze humanitarne zobowiązania. Na granicy jest wielu uchodźców, dajemy im schronienie, warunki do życia. Ten proces przebiega całkiem sprawnie – powiedział szef polskiego rządu.
Premier podziękował wszystkim zaangażowanym w pomoc Ukrainie. – Będziemy rozmawiać o pomocy dla Ukrainy. Sankcje i wzmocnienie wschodniej flanki NATO to jest to, czego dziś potrzebujemy, na tym się koncentrujemy. O tym szczegółowo rozmawialiśmy z Borisem – wskazywał polityk PiS.
– Dziś musimy zapewnić bezpieczeństwo, apelujemy o zaprzestanie walk, agresji ze strony rosyjskiej, żeby rozpocząć konferencję pokojową, żeby Rosja zostawiła Ukrainę. To szansa dla wszystkich, aby wrócić do momentu pokoju. Bez tego muśmy stosować zasadnicze sankcje, jesteśmy po stronie tych, którzy bronią wolności – podkreślał.
Wojna na Ukrainie. Wielka Brytania przyjmie uchodźców
Mateusz Morawiecki stwierdził, że „dziś konfrontujemy się z dramatycznymi wydarzeniami”. – Giną cywile, dzieci, kobiety, giną od bomb, pocisków, kul rosyjskich żołnierzy wysłanych tam przez Putina. Chcemy zapobiec rozlewowi krwi, chcemy chronić osoby cywilne. Chcemy pomóc Ukrainie w utrzymaniu wolności, niepodległość, suwerenności. Jesteśmy gotowi bronić naszej wolności, naszego bezpieczeństwa – zapewnił.
Z kolei Boris Johnson podziękował wszystkim tym, którzy angażują się w pomoc uchodźcom. – Polski rząd i Polacy robią niesamowitą pracę, która inspiruje i pomaga humanitarnie. Dostarczamy pomoc humanitarną, jak również materiały medyczne. Jesteśmy gotowi, żeby przyjąć uchodźców z Ukrainy. Jesteśmy gotowi przyjąć znaczące liczby tych uchodźców – deklarował.