Morawiecki uderzył w Holecką na antenie TVP Info. Chwilę potem przepraszał

Morawiecki uderzył w Holecką na antenie TVP Info. Chwilę potem przepraszał

Kadr z programu „Gość Wiadomości” w TVP Info
Kadr z programu „Gość Wiadomości” w TVP Info Źródło:TVP
– Pani, podobnie jak skrajna prawica i skrajna opozycja, dała się wpuścić w taki nurt narracji – zarzucił premier Mateusz Morawiecki, odpowiadając na pytanie Danuty Holeckiej w programie „Gość Wiadomości” na antenie TVP Info. Chwilę później przeprosił za swoją stanowczą wypowiedź.

Premier był w środę gościem „Wiadomości” na antenie Info. Prowadząca program Danuta Holecka pytała szefa rządu m.in. o środki z KPO. – Pytanie odwieczne, zadawane Panu nie raz, nie dwa, ale pewnie już z pięćset razy albo więcej. Kiedy do nas te pieniądze z KPO dopłyną? Choćby wąską strużką? – dopytywała Holecka.

Morawiecki ostro odpowiada Holeckiej. „Dała się pani wpuścić jak skrajna prawica i opozycja”

Ja patrzę na to jako na całą pulę środków unijnych. Widzę, że pani, podobnie jak skrajna prawica i skrajna opozycja, dała się wpuścić w taki nurt narracji o KPO – stwierdził Morawiecki z przekąsem. – Każdy ma oczywiście do tego prawo – dodał szybko, łagodząc swoja wypowiedź. – Ale KPO, zaokrąglając, to jest 120, czy 130 miliardów złotych. Jak podzielimy to na sześć lat, to wychodzi 20 miliardów złotych rocznie. To nie jest coś, co zmienia sytuację gospodarczą, czy sytuację finansową Polski – ocenił.

Premier przywołał w tym miejscu przykład wyłącznie polskiego funduszu.

Dwa miesiące temu zatwierdziliśmy drugą transzę programu inwestycji strategicznych „Polski Ład”. Tam było 30 mld z naszych budżetowych pieniędzy. Pokazujemy na zdolności finansowe Polski dużo większe niż KPO – stwierdził Morawiecki.

Następnie wrócił do swojej ostrej wypowiedzi z początku rozmowy.

Jest jednak ważniejsza dużo część i o tym chciałem powiedzieć, dlatego pozwoliłem sobie na taką uwagę, przepraszam, na samym początku – stwierdził.

Morawiecki: Każdy pieniądz się przyda i będziemy o nie walczyć

Ale przyzna pan, że te pieniądze by się przydały – wtrąciła Holecka z wyraźnym westchnieniem.

Oczywiście, każde pieniądze by się przydały. Ale jest dużo ważniejsza część środków unijnych. To są środki z funduszy strukturalnych, funduszu spójności, fundusze rolnicze. To jest te ponad 550 miliardów złotych – wymieniał szef rządu.

Morawiecki jest przekonany, że „któreś z tych pieniędzy” przypłyną do nas na przełomie tego i kolejnego roku „i to nie taką wąską strużką, tylko normalną strużką”.

Nie wiem jeszcze które, bo nie złożyliśmy jeszcze wniosku ani o pieniądze z KPO, ani o unijne „główne” pieniądze – stwierdził premier. – One są potrzebne, bo widzimy, że wychodzić z kryzysu gospodarczego najlepiej przez inwestycje. My generujemy inwestycje krajowe, ale każdy pieniądz się przyda i będziemy o nie walczyć. Prędzej czy później na pewno je dostaniemy i to niezależnie od wyniku wyborczego w przyszłym roku – zapewnił.

Czytaj też:
Ostry spór w studiu TVP Info. Senator PiS rzucił seksistowskim komentarzem