Dorn ocenił podczas środowej konferencji prasowej, że Sejm mógłby zająć się wnioskami, autorstwa PO i SLD, w sprawie skrócenia kadencji parlamentu na drugim posiedzeniu we wrześniu lub na pierwszym posiedzeniu październikowym.
Pytany jakie ustaw są konieczne do uchwalenia przed rozpatrzeniem wniosków o samorozwiązaniu Sejmu, Dorn wymienił m.in. ustawę o systemie informacji Schengen, zmiany w Karcie Nauczyciela oraz ustawę o budownictwie społecznym.
Marszałek poinformował też, że został do niego skierowany projekt uchwały, autorstwa PO, dotyczący powołania komisji śledczej w sprawie akcji CBA, która doprowadziła do dymisji szefa Samoobrony Andrzeja Lepper ze stanowiska wicepremiera i ministra rolnictwa.
"Oznajmiłem prezydium Sejmu, że nie widzę żadnych podstaw, by kierować to na porządek posiedzenia, bowiem jestem i byłem przeciwny sytuacji, w której jeżeli właściwe ustawowo organy ścigania podejmują akcję dotyczącą podejrzeń o korupcję w jednym z resortów, (...) to powołuje się komisję śledczą w sprawie działalności tych organów" - powiedział Dorn.
Jak podkreślił, nie widzi powodu, "dla którego można pozwalać opozycji na paraliżowanie wysiłków rządu w walce z korupcją".
Marszałek zapowiedział, że nie wprowadzi projektu uchwały o powołanie sejmowej komisji śledczej do porządku obrad najbliższych posiedzeń Sejmu. Dopytywany, czy wykorzysta 6-miesięczny czas, kiedy może nie wprowadzać projektu pod obrady, odpowiedział: "tak, jeśli nie spadnie gilotyna wcześniejszych wyborów".
Pytany o inne projekty w sprawie powołania komisji śledczych, Dorn odpowiedział, że "jest 14 takich wniosków". "Sal by nie starczyło, gdyby wszystkie trzeba było zrealizować" - dodał.ab, pap