Burza po słowach Viktora Orbana. „Ukraina to ziemia niczyja”

Burza po słowach Viktora Orbana. „Ukraina to ziemia niczyja”

Premier Węgier Viktor Orban
Premier Węgier Viktor Orban Źródło:Shutterstock / Alexandros Michailidis
Słowa Viktora Orbana na temat Ukrainy wywołały falę krytycznych komentarzy. W odpowiedzi na skandaliczną wypowiedź premiera ukraińskie MSZ wezwało ambasadora Węgier w Kijowie.

Istvan Ijdjarto, węgierski ambasador w Ukrainie, został wezwany przez tamtejsze Ministerstwo Spraw Zagranicznych. Dyplomata będzie musiał się tłumaczyć ze skandalicznej wypowiedzi .

Wojna w Ukrainie. Burza po słowach Orbana

Premier Węgier podczas spotkania z dziennikarzami porównał Ukrainę do Afganistanu. Polityk stwierdził, że coraz mniej wierzy w to, że Rosja może zostać pokonana. Jednocześnie stwierdził, że „Kreml stracił szansę na szybkie zwycięstwo i zainstalowanie prorosyjskiego rządu”.

W opinii szefa węgierskiego rządu „Ukraina staje się coraz większą ruiną, którą nie da się zarządzać”, a „celem Władimira Putina jest doszczętne zniszczenie kraju”. Dlatego też – jego zdaniem– „podobnie jak Afganistan, Ukraina jest ziemią niczyją”.

Na wypowiedź Viktora Orbana zareagował także rzecznik ukraińskiej dyplomacji. Ołeh Nikołenko przypomniał, że nie są to pierwsze tego typu słowa premiera Węgier. „Takie lekceważące stwierdzenia są po prostu niedopuszczalne. Lider Fideszu robi wszystko, aby całkowicie zniszczyć relacje węgiersko-ukraińskie. W ten sposób podważa sens i możliwość dalszego dialogu między krajami” – napisał w mediach społecznościowych.

Węgry zablokują unijne sankcje na Rosję

od początku rosyjskiej inwazji na Ukrainę prezentował stanowisko co najmniej podejrzane. Z dużym sceptycyzmem podchodził do kwestii antykremlowskich sankcji i sprzeciwiał się dozbrajaniu Kijowa, broniącego się przed napaścią. Dopiero niedawno oświadczył, że jego kraj nie będzie blokował unijnego wsparcia dla Ukrainy.

Teraz postanowił publicznie zapowiedzieć weto przeciwko potencjalnym sankcjom Unii Europejskiej, godzącym w energię nuklearną. Ukraina wezwała 27 krajów Wspólnoty do nałożenia sankcji na koncern Rosatom. Do tej pory podobne inicjatywy były skutecznie blokowane przez Węgry, które mają na swoim terytorium elektrownię atomową wybudowaną przez Rosjan. Wiadomo też, że planują jej rozbudowę we współpracy z Rosatomem właśnie.

Czytaj też:
Dni Władimira Putina są policzone? „Niektórzy na Kremlu znają już nazwisko następcy”
Czytaj też:
Władimir Putin wydał ministrom pilne polecenie. Mają czas do 10 lutego