Ministerstwo Spraw Zagranicznych Szwecji zapowiedziało, że wezwie ambasadora Rosji w Sztokholmie, aby złożyć skargę ze względu na „próbę ingerencji” w proces aplikacji do Sojuszu Północnoatlantyckiego. Szef wspomnianego resortu Tobias Billstrom podkreślił, że szwedzką politykę będą kreowały jedynie lokalne władze, a nie żadne inne państwo.
Jak relacjonuje agencja Reutera, rosyjski ambasador w oświadczeniu, które zostało opublikowane na stronie dyplomatycznej placówki, stwierdził, że przystąpienie do NATO uczyniło kraje nordyckie „uzasadnionym celem rosyjskich działań odwetowych, w tym o charakterze wojskowym”.
Dwa państwa aplikują do NATO. Węgry i Turcja hamują drogę Szwecji
Szwecja i Finlandia starają się o członkostwo w NATO, a wysiłki w tym kierunku zostały mocno przyspieszone po rozpoczęciu przez Rosję pełnowymiarowej inwazji na Ukrainę. W miniony poniedziałek Bloomberg poinformował, że Węgry, które zwlekały z podjęciem decyzji przez ostatnie miesiące, opowiedziały się za przystąpieniem Finlandii do Sojuszu Północnoatlantyckiego.
Ruch Budapesztu nastąpił po niespełna dwóch tygodniach od ogłoszenia przez Turcję, że poprze kandydaturę Helsinek do członkostwa w NATO. Węgry i Turcja jako ostatnie państwa dały zielone światło do poszerzenia NATO, podczas gdy pozostałe kraje wyraziły poparcie już wcześniej.
Jednocześnie zarówno Budapeszt jak i Ankara blokują drogę do Sojuszu Północnoatlantyckiego Szwecji. W zeszłym tygodniu, po spotkaniu z Viktorem Orbanem premier Szwecji Ulf Kristersson powiedział, że „nie otrzymał faktycznego wyjaśnienia”, a „jedynie wiadomość, że (Węgry – red.) nie mają zamiaru opóźniać akcesji żadnego kraju”. – Nie widzę powodu do zwłoki, ale jesteśmy świadomi, że każdy kraj podejmuje własne decyzje – dodał.
Czytaj też:
Szef MAEA po raz drugi przekroczył linię frontu. Ma ważną misjęCzytaj też:
Kolejne wzmocnienie Wojska Polskiego. Podpisano umowę na dostawę radarów Bystra