Co Giertych usłyszał od Kaczmarka

Co Giertych usłyszał od  Kaczmarka

Dodano:   /  Zmieniono: 
Szef LPR Roman Giertych odwiedził w piątek przebywającego na urlopie we Włoszech byłego szefa MSWiA Janusza Kaczmarka. Miał tam usłyszeć kompromitujące informacje na temat rządów braci Kaczyńskich - pisze "Dziennik".
- Spotkałem się z Kaczmarkiem z dwóch powodów, powiedział "Dziennikowi" Giertych. - "Po pierwsze, chodzi o polityczne przygotowanie wniosku o konstruktywne wotum nieufności. Po drugie, chciałem dowiedzieć się wcześniej od niego, o co chodzi, co takiego wie, że Kaczyńscy tak go zwalczają", relacjonował Giertych. Jak zaznaczył: "na wszelki wypadek". I jak dodał, to co usłyszał, jest "wstrząsające". "Myślę, że sam minister wkrótce powie o tym publicznie", zapowiada Giertych.

Skąd ten pośpiech, zastanawia się gazeta i wyjaśnia: Liderzy LiS boją się, że Kaczmarek zaraz po powrocie do kraju, jeszcze w drodze z lotniska, może zostać zatrzymany przez CBŚ. Z nieoficjalnych informacji "Dziennika" wynika, że prokuratura rzeczywiście zamierza postawić byłemu szefowi MSWiA zarzut składania fałszywych zeznań.

Jednak nawet jeśli doszłoby do spektakularnego zatrzymania zgodnie z prawem, Kaczmarek nie mógłby być pod takim zarzutem zamknięty w areszcie. Jest on bowiem zagrożony zbyt niską karą: do trzech lat więzienia. A wciąż nie ma wystarczających dowodów potwierdzających główne podejrzenie stawiane przez premiera wobec Kaczmarka: o ujawnienie Andrzejowi Lepperowi informacji o planowanej w resorcie rolnictwa akcji CBA.