Maciej Wąsik komentuje zdjęcie z posiedzenia rządu. „To pewien sygnał”

Maciej Wąsik komentuje zdjęcie z posiedzenia rządu. „To pewien sygnał”

Posiedzenie rządu
Posiedzenie rządu Źródło:X / KPRM
Wiceszef MSWiA Maciej Wąsik był pytany o zdjęcie z ostatniego posiedzenia rządu, na którym prezes PiS siedzi obok premiera Morawieckiego. – Uważam, że to zdjęcie było zaplanowane świadomie, żeby wysłać pewien sygnał – ocenił.

We wtorek 27 zdjęcia odbyło się posiedzenie rządu. Uwagę polityków przykuło zdjęcia z obrad, które zamieściła na Twitterze Kancelaria Premiera. Obok premiera Mateusza Morawieckiego siedzi prezes PiS Jarosław Kaczyński, który niedawno wrócił do rządu. „Dziś pierwszy raz na miejscu premiera podczas posiedzenia rządu zasiadły dwie osoby, kto jest kim” – skomentował senator Krzysztof Brejza z PO. „Nigdy jednak na miejscu premiera nie było dwóch osób. Może to jakiś żart?” – wtórował mu były szef rządu Leszek Miller.

O zdjęcie został zapytany w programie „Graffiti” w Polsat News Maciej Wąsik, wiceszef MSWiA.

– Czy to już będzie stałe miejsce Jarosława Kaczyńskiego? – pytał prowadzący.

– Tego nie wiem, uważam, że to pokazuje, że Jarosław Kaczyński, który jest najbardziej wpływowym politykiem obozu rządowego, chyba najbardziej wpływowym politykiem w Polsce, przyszedł do rządu, żeby go wzmocnić. Żeby wzmocnić pozycję premiera, decyzyjność. Uważam, że zdjęcie było zaplanowane świadomie, żeby wysłać pewien sygnał (do wyborców i polityków partii rządzącej – red.). Sygnał, że rząd jest wzmocniony obecnością Jarosława Kaczyńskiego– powiedział minister.

Dopytywany o to, kto jest szefem rządu, powiedział, że „szefem rządu jest pan premier Morawiecki”. – Jest bardzo dobrym szefem rządu – dodał. Maciej Wąsik zaznaczył, że najbardziej wpływową osoby sceny politycznej i osobą, która wzmacnia rząd jest prezes PiS Jarosław Kaczyński. – Panie redaktorze, nie szukajmy problemu tam, gdzie go nie ma – mówił.

Prezes PiS obok premiera na posiedzeniu rządu. Opozycja drwi

Zarzuty opozycji w sprawie zdjęcia z posiedzenia rządu odpierał także poseł PiS, Piotr Król.

– Jaki poziom, taki zarzut. To absolutnie nieprawdopodobne, aby w środku Europy, w dużym kraju, partie polityczne, które nie są w stanie wygenerować jakiegokolwiek projektu, którego można by nazwać jakimkolwiek zaczynem programu politycznego, zajmują się tym, jak w KPRM są ustawione meble – powiedział „Wprost” Piotr Król.

Czytaj też:
Nowy sondaż. Czy powrót Jarosława Kaczyńskiego do rządu pomoże PiS wygrać wybory?
Czytaj też:
Kaczyński w Turowie: Nikt nie będzie za nas decydował, kto ma w Polsce pracować, a kto ma być bezrobotny

twitter
Źródło: WPROST.pl