Terlikowski dla „Wprost”: W sprawie Wołynia niczego nie da się przyspieszyć. Polskie pokrzykiwania nie pomogą

Terlikowski dla „Wprost”: W sprawie Wołynia niczego nie da się przyspieszyć. Polskie pokrzykiwania nie pomogą

Kościelne obchody 80. rocznicy zbrodni wołyńskiej. Przewodniczący KEP abp Stanisław Gądecki abp większy kijowsko-halicki, Światosław Szewczuk
Kościelne obchody 80. rocznicy zbrodni wołyńskiej. Przewodniczący KEP abp Stanisław Gądecki abp większy kijowsko-halicki, Światosław Szewczuk Źródło:PAP / Andrzej Lange
Wspólna liturgia hierarchów polskich i ukraińskich, łacińskich i greckokatolickich i wspólna wizyta na grobach – to dobry projekt upamiętnienia ofiar rzezi wołyńskiej. Trzeba mieć jednak świadomość, że ta wojna zatrzymała po stronie ukraińskiej proces godzenia się z własnymi błędami, a niekiedy wprost zbrodniami.

Wspólne nabożeństwo i oświadczenie, które zostanie podpisane przez arcybiskupa Światosława Szewczuka, zwierzchnika Ukraińskiego Kościoła Greckokatolickiego i arcybiskupa Stanisława Gądeckiego, przewodniczącego Konferencji Episkopatu Polski, a później odwiedzenie miejsc zbrodni – to model upamiętnienia zbrodni, na który zdecydował się Kościół. I to jest dobry pomysł.

Modlitwa, symboliczne uroczystości i wreszcie dokument, do którego będzie się można odwoływać – to coś, co po tej okrągłej wizycie zostanie. Ale zostanie także obraz premiera Mateusza Morawieckiego, który samotnie, bez obecności polityków ukraińskich, zapala znicz w miejscu, gdzie kiedyś była polska wioska, którą zbrodniarze zmietli z powierzchni ziemi.

Smutne jest to, że nie było obok ukraińskich polityków, którzy – nawet w milczeniu, bez wielkich słów – wspomnieliby tych, którzy zginęli.

Źródło: Wprost