9-sekundowy filmik premiera Morawieckiego. Co miał do przekazania Polakom?

9-sekundowy filmik premiera Morawieckiego. Co miał do przekazania Polakom?

Mateusz Morawiecki
Mateusz Morawiecki Źródło:X / @MorawieckiM
W niedzielę3 września premier Mateusz Morawiecki przypomniał o możliwości darmowego podróżowania autostradą A1. Ruch ten był jedną z wyborczych obietnic Prawa i Sprawiedliwości.

– Dotrzymaliśmy słowa i zgodnie z naszymi zapowiedziami od teraz, od początku września, autostrada A1 jest bezpłatna. Szerokiej drogi – powiedział w krótkim nagraniu szef rządu. Mateusz Morawiecki swój filmik zamieścił w mediach społecznościowych, by z informacją o darmowej autostradzie dotrzeć do jak największej liczby odbiorców.

Prowadząca od Trójmiasta do granicy z Czechami autostrada A1 płatna była tylko na jednym odcinku. Kierowcy musieli ponieść dodatkowe koszta, podróżując pomiędzy Gdańskiem i Toruniem (PPO Rusocin – PPO Nowa Wieś). Pełna cena za przejazd całego odcinka w sierpniu tego roku wynosiła 29,90 zł.

Skąd pieniądze na darmowe autostrady?

– Pierwsze odcinki, pytano o koszty, to będzie koszt około 200 milionów złotych, może trochę więcej, zależy od analiz ruchu drogowego. Kolejne odcinki to kolejne kilkaset milionów złotych. Gdyby chcieć również zwolnić z opłaty Autostradę Wielkopolską, odcinek od Konina do Nowego Tomyśla i Nowy Tomyśl-Świecko, to będą kolejne setki milionów złotych. Będziemy negocjowali z koncesjonariuszami – zapowiadał szef rządu w maju.

O finansowaniu obietnicy wyborczej PiS pisał w mediach społecznościowych m.in. minister cyfryzacji Janusz Cieszyński. „Skąd środki na zniesienie opłat za przejazd autostradą? Między innymi z wprowadzenia eToll dzięki czemu oszczędzamy setki milionów złotych na utrzymaniu systemów IT, które sprzedawały zagraniczne firmy” – przekonywał na Twitterze polityk.

Zyskają nie tylko kierowcy. Mniej samochodów na lokalnych odcinkach dróg

Zdaniem ministra infrastruktury Andrzeja Adamczyka, zniesienie opłat za przejazd autostradami od pojazdów osobowych spowoduje przeniesienie części ruchu z dróg alternatywnych, wybieranych obecnie przez kierowców z uwagi na opłaty na autostradach.

– Zwiększy się zatem poziom bezpieczeństwa na drogach krajowych i samorządowych w okolicy autostrad. Zaoszczędzone zostaną dzięki temu też środki na ich utrzymanie, remonty i modernizację — mówił minister Adamczyk latem.

twitterCzytaj też:
To tu Polacy spędzali wakacje. Podsumowanie sezonu lato 2023 zaskakuje
Czytaj też:
Jacht Kulczyka skrywa wiele tajemnic. „Gościła tam Donatella Versace i książę Monako”