Nowi dowódcy w Wojsku Polskim. Mariusz Błaszczak podał nazwiska

Nowi dowódcy w Wojsku Polskim. Mariusz Błaszczak podał nazwiska

Mariusz Błaszczak, w tle Mateusz Morawiecki
Mariusz Błaszczak, w tle Mateusz Morawiecki Źródło:PAP / Radek Pietruszka
Minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak podał nazwiska nowego Dowódcy Generalnego i Dowódcy WOT.

Po wczorajszej wymianie na czele polskiej armii, pojawiły się kolejne decyzje. „Szybkie powołanie nowych dowódców Wojska Polskiego to konieczność. Po tym, gdy dwóch generałów zrzuciło mundur, zależało mi aby zachować ciągłość dowodzenia. Generał Kukuła został szefem Sztabu Generalnego, a generał Klisz Dowódcą Operacyjnym. Czasowo obowiązki na stanowisku Dowódcy Generalnego będzie pełnił gen. Sokołowski, a Dowódcy WOT płk Stańczyk” – poinformował Mariusz Błaszczak, szef resortu obrony.

Błyskawiczna wymiana w polskiej armii

Wtorek upłynął pod znakiem trzęsienia ziemi w polskiej armii. „Rzeczpospolita” jako pierwsza poinformowała o dymisjach kluczowych dowódców. Jak się później potwierdziło, rezygnację na biurko prezydenta – Zwierzchnika Sił Zbrojnych – złożyli Szef Sztabu Generalnego Wojska Polskiego generał Rajmund Andrzejczak i Dowódca Operacyjny Rodzajów Sił Zbrojnych generał Tomasz Piotrowski.

Jeszcze tego samego dnia na kluczowe stanowiska w armii powołani zostali nowi generałowie. Nowym szefem Sztabu Generalnego będzie generał broni Wiesław Kukuła, a Dowódcą Operacyjnym Rodzajów Sił Zbrojnych generał dywizji Maciej Klisz (dotychczasowy dowódca Wojsk Obrony Terytorialnej). Dowódcy objęli stanowiska z dniem mianowania.

Dlaczego dowódcy zrezygnowali?

Oficjalnie nie podano powodów dymisji dwóch kluczowych dowódców. „Rzeczpospolita” nieoficjalnie podawała, że powodem rezygnacji gen. Rajmunda Andrzejczaka i gen. Tomasza Piotrowskiego miała być „kumulacja działań, których oficerowie od pewnego czasu nie akceptowali”. Według „Rzeczpospolitej” rola Dowództwa Operacyjnego była marginalizowana, a zadania były kierowane bezpośrednio do Dowództwa Generalnego Rodzajów Sił Zbrojnych. Wśród powodów rezygnacji wojskowych miała być też próba wykorzystywania armii w kampanii wyborczej.

„Gazeta Wyborcza” zwróciła uwagę na inny aspekt. Jako „bezpośredni powód” dymisji podała powierzenie przez ministra Błaszczaka dowództwa nad operacją „Neon” byłemu już Dowódcy Generalnemu Rodzajów Sił Zbrojnych gen. Wiesławowi Kukule. Wojsko miało odebrać tę decyzję jako odebranie dowództwa gen. Tomaszowi Piotrowskiemu.

Czytaj też:
Siemoniak o dymisjach generałów: Dramatyczny dzień w historii Wojska Polskiego
Czytaj też:
MON: W polskiej przestrzeni powietrznej odnotowano „obiekt, który wleciał z kierunku Białorusi”

Opracowała:
Źródło: WPROST.pl