Bliski koniec CBA. W tej kwestii politycy są zgodni

Bliski koniec CBA. W tej kwestii politycy są zgodni

CBA. Centralne Biuro Antykorupcyjne
CBA. Centralne Biuro Antykorupcyjne Źródło:cba.gov.pl
To może być koniec jednej z najważniejszych formacji w Polsce. Z ustaleń „Rzeczpospolitej” wynika, że wszystkie partie opozycyjne opowiadają się za likwidacją CBA.

Już wkrótce CBA może przejść do historii. Za rozwiązaniem służb odpowiadają się wszystkie partie opozycyjne, które najprawdopodobniej utworzą rząd. Postulat likwidacji CBA pojawił się po raz pierwszy w przestrzeni publicznej w sierpniu. O tym, że po wyborach parlamentarnych PO może się zdecydować na taki krok, mówił .

Opozycja zgodna: CBA do likwidacji

Szef Platformy Obywatelskiej tłumaczył, że „postulaty likwidacji CBA, IPN i TVP Info nie są kontrowersyjne, tylko spóźnione, ponieważ PiS dawno już zlikwidował te instytucje”. „CBA ma dziś tyle wspólnego z antykorupcją, ile IPN z pamięcią i TVP z informacją” – stwierdził.

Zdaniem Adama Szłapki, posła KO, członka sejmowej Komisji ds. służb specjalnych w Sejmie IX kadencji, „zadania CBA powinny przejąć policja i ABW”.

O likwidacji CBA mówił także na antenie TVN24 Włodzimierz Czarzasty. – Lewica nie głosowała za powołaniem CBA, więc ja chętnie podniosę rękę za jej rozwiązaniem. Jako Lewica mamy jasne stanowisko w sprawie CBA czy IPN: te instytucje powinny zostać zlikwidowane – zaznaczył. – Zadania antykorupcyjne należy włączyć w struktury Komendy Głównej Policji. Trzeba zlikwidować patologię i z niej rozliczyć – dodawał Krzysztof Gawkowski, poseł Lewicy.

W podobnym tonie wypowiedział się Marek Biernacki z Trzeciej Drogi. – CBA na początku istnienia, co by nie mówić o nim dzisiaj, odegrało w Polsce bardzo ważną rolę prewencyjną. Ale teraz wymaga całkowitej reorganizacji – podkreślił były koordynator ds. służb specjalnych. – Większość zatrudnionych tam ludzi, polityczny „garnitur”, musi odejść. Pozostali powinni zostać przesunięci do KAS i do CBŚP, które powinno otrzymać zadania ścigania przestępstw korupcyjnych – tłumaczył.

Długa lista zarzutów pod adresem CBA

Jak podkreśliła Rzeczpospolita, zarzuty pod adresem CBA dotyczą nie tylko upolitycznienia i nadużywania systemu szpiegowskiego Pegasus, ale również bardzo słabych wyników. W ostatnich latach biuro dysponowało coraz większym budżetem, łącznie zatrudniano około 1300 agentów a skuteczność biura znacząco spadła. Ponadto CBA nie rozliczało wielu głośnych afer, o których donosiły media. Przykładem jest m.in. afera z respiratorami. Służby chwaliły się zatrzymaniami w aferze śmieciowej, ale już nie aferą wizową.

Paweł Wojtunik, szef CBA w latach 2009–2015 ocenił, że w polskich służbach jest za mało fachowców, którym nie łamano kręgosłupów Służby dostały się w łapy polityków i odejście od tego wymaga bardzo głębokiej reorganizacji. Pod tym szyldem i w obecnym kształcie CBA nie powinno istnieć. – Likwidując całą służbę, nowy rząd ominie kłopoty związane z usuwaniem niewygodnych agentów, ale i samego szefa CBA. Likwidacja CBA wymaga nowej ustawy – nawet jeśli Sejm ją przegłosuje, potrzeba podpisu prezydenta Andrzeja Dudy – dodał.

Czytaj też:
Były szef CBA ma doniesienia o podsłuchiwaniu opozycji. Pełnomocnik rządu: Przestań kłamać
Czytaj też:
Szef CBA odpowiada na zarzuty. „Próba destabilizacji instytucji”

Opracowała:
Źródło: Rzeczpospolita