To już pewne. Włodzimierz Karpiński został europosłem

To już pewne. Włodzimierz Karpiński został europosłem

Włodzimierz Karpiński
Włodzimierz Karpiński Źródło:PAP / Zbigniew Meissner
Parlament Europejski opublikował dokument, który potwierdza objęcie mandatu przez Włodzimierza Karpińskiego. Sprawa budzi wiele kontrowersji.

Włodzimierz Karpiński, były minister skarbu państwa, a także były sekretarz m.st. Warszawy, objął mandat europosła. Zostało to potwierdzone oficjalnym dokumentem opublikowanym przez Parlament Europejski. Jeszcze dzień wcześniej polityk przebywał w areszcie w związku z zarzutem przyjęcia korzyści majątkowej w wysokości około 5 milionów złotych. Prokuratura uchyliła jednak areszt. Powodem decyzji był dokument podpisany przez marszałka Sejmu Szymona Hołownię mówiący o pierwszeństwie Karpińskiego do objęcia mandatu.

Dzisiaj został europosłem, wczoraj opuścił areszt

– Chciałem podziękować za cierpliwość przede wszystkim, ja jej musiałem wykazać dużo więcej i oświadczyć, że czując się skrzywdzonym przez prokuraturę i sposób działania, który spowodował takie długotrwałe przebywanie w areszcie, wydam stosowne oświadczenie, jak ochłonę, a w tej chwili pragnę jak najszybciej spotkać się z rodziną – mówił po wyjściu z aresztu Włodzimierz Karpiński.

Teraz polityk uzyskał poselski immunitet. Jak twierdzi jego pełnomocnik, to nic nie zmieni. – Immunitet pozwala mu współpracować z wolnej stopy, ale nic się nie zmieni, jeżeli chodzi o konsekwencje w wykazywaniu prawdy o sytuacji, która wiąże się z postawieniem zarzutów. Jako człowiek honoru będzie stawiał się na każde żądanie prokuratury – zapewnił Michał Królikowski.

Włodzimierz Karpiński był dopiero czwarty na liście

Włodzimier Karpiński przebywał w areszcie od lutego. Wniosek o jego zwolnienie umotywowany był faktem, że polityk zgodził się na przyjęcie mandatu europosła. Dokument zaświadczający o tym nie zostawiał prokuratorowi wyboru.

Polityk w wyborach do europarlamentu uplasował się dopiero na czwartym miejscu ze swojej listy. Wyprzedzili go Krzysztof Hetman, Joanna Mucha i Riad Haidar. Pierwszy z nich zasiadł w Parlamencie Europejskim, jednak zdecydował się z mandatu zrezygnować miesiąc temu, aby przenieść się na Wiejską. Następna w kolejności była Joanna Mucha, która odmówiła przyjęcia mandatu. Trzeci, Riad Haidar, zmarł w maju.

Czytaj też:
Bartosz Arłukowicz wrócił do Sejmu po przerwie. „Traktują mnie jak pierwszaka teraz”
Czytaj też:
Parlament Europejski uchylił immunitety europosłom PiS