W PiS obawa ws. wyborów samorządowych. „Mało jest czasu, aby rząd Tuska zdążył się potknąć”

W PiS obawa ws. wyborów samorządowych. „Mało jest czasu, aby rząd Tuska zdążył się potknąć”

Jarosław Kaczyński, Mariusz Błaszczak, Ryszard Terlecki i Marek Suski
Jarosław Kaczyński, Mariusz Błaszczak, Ryszard Terlecki i Marek Suski Źródło:PAP / Paweł Supernak
Lokalni politycy PiS boją się, że w wyborach samorządowych partia uzyska jeszcze gorszy wynik, niż w parlamentarnych. Działacze wskazują, że trzeba wyciągnąć wnioski ws. prowadzenia kampanii czy potencjalnego koalicjanta.

Mateuszowi Morawieckiemu nie udało się zdobyć większości dla swojego rządu. Styl, w jakim PiS poniosło porażkę, martwi lokalnych polityków – relacjonuje Onet. Wszystko przez to, że czasu do wyborów samorządowych jest coraz mniej, a w szeregach Zjednoczonej Prawicy panuje obawa, że poparcie może spaść jeszcze bardziej. – Mało jest też czasu, by rząd Tuska zdążył się potknąć – komentuje jeden z polityków.

Lokalni działacze Prawa i Sprawiedliwości twierdzą, że przeciąganie oddania władzy przez Morawieckiego „może przynieść więcej szkody niż pożytku”. – Wizerunkowo nie wyglądało to dobrze. Możemy wmawiać ludziom, że wszystko odbyło się zgodnie z prawem, ale pewien niesmak jednak pozostał – komentuje działacz PiS z woj. świętokrzyskiego.

Wybory samorządowe. Kontynuacja agresywnego języka będzie szkodliwa

Młodzi działacze Prawa i Sprawiedliwości z Kielecczyzny wskazują, że Donald Tusk nie był gotowy na przejęcie władzy tuż po wyborach parlamentarnych. Radny PiS z Małopolski przestrzega, że w kontekście wyborów samorządowych kontynuacja agresywnego przekazu będzie szkodliwa. – Jeżeli na szczeblu centralnym będzie uspokojenie języka, my na tym skorzystamy. Natomiast to jest kwestia, nad którą my, z poziomu lokalnych struktur nie jesteśmy w stanie zapanować – tłumaczył.

Polityk Prawa i Sprawiedliwości z Pomorza, który nie dostał się do Sejmu, zgadza się, że w partii przed nadchodzącymi wyborami potrzebne jest „ocieplenie wizerunku”. Niedoszły poseł wskazuje, że PiS powinno wyciągnąć wnioski i szukać koalicjanta. – Trzeba budować sojusze, o które w samorządzie będzie łatwiej, bo lokalnym działaczom PSL bliżej jest do nas niż do Tuska – wyjaśnił. Radny z Małopolski liczy z kolei na lokalne koalicje z działaczami Trzeciej Drogi.

PiS wyciągnie wnioski przed kolejnymi wyborami? „Bez tego partia upadnie”

– My musimy zdecydować się na nowe otwarcie. Jeżeli młodsze pokolenie nie odegra w wyborach samorządowych większej roli, to będziemy mieli poważny problem. Pytanie też, czy tacy młodzi ludzie się znajdą? Moim zdaniem bez zmiany pokoleniowej PiS upadnie – podsumował polityk Prawa i Sprawiedliwości ze Świętokrzyskiego.

Czytaj też:
Chorosińska zwróciła się do Morawieckiego: Dziękuję za to, co już za nami
Czytaj też:
Morawiecki odpowiadał na pytania posłów. „Kto pana tak skrzywdził?”