Waldemar Buda przerwał expose Donalda Tuska. „Godzina minęła”

Waldemar Buda przerwał expose Donalda Tuska. „Godzina minęła”

Waldemar Buda po zejściu z mównicy w trakcie expose Donalda Tuska
Waldemar Buda po zejściu z mównicy w trakcie expose Donalda Tuska Źródło:YouTube / Sejm RP
W trakcie expose Donalda Tuska doszło do nietypowej sytuacji. W pewnym momencie w pobliżu mównicy pojawił się polityk Prawa i Sprawiedliwości. Waldemar Buda poinformował premiera o upływającym czasie.

We wtorek od godziny 10 Donald Tusk rozpoczął wygłaszanie expose. Choć na początku zapowiadał, że nie będzie przemawiał tak długo jak przy poprzedniej okazji, gdy mówił przez trzy godziny, także tym razem jego mowa trwała ponad godzinę. Dużo miejsca poświęcił podziękowaniom dla osób, które protetowały przeciwko władzy PiS-u. Mówiąc o podwalinach "ruchu 15 października", przywołał manifest samobójcy Piotra Szczęsnego, co wywołało duże kontrowersje.

Wyraz zniecierpliwienia brakiem merytoryki w expose postanowił dać jeden z polityków Prawa i Sprawiedliwości. W okolicach mównicy pojawił się Waldemar Buda i powiedział do Donalda Tuska: „Godzina minęła. Sto konkretów”. Posła PiS-u do porządku przywołał marszałek Szymon Hołownia, który wezwał go do zejścia z mównicy.

Tusk do PiS-u: Będziemy was szanować

Premier skwitował zachowanie politycznego oponenta, akcentując mocno słowa o poszanowaniu dobrych obyczajów. – Wiecie, czym się będzie różnił m.in. ten rząd od poprzedniego? Słuchaliśmy wczoraj wystąpienia premiera Mateusza Morawieckiego. Wygłaszał swoje expose. Ani on nie wierzył w jedno zdanie, które wygłaszał, ani wy nie wierzyliście, że to jest expose przyszłego rządu. Chciałbym, żebyście przypomnieli sobie, jak zachowywała się w czasie tego przedstawienia ta strona sali – stwierdził Tusk, wskazując na ławy Koalicji Obywatelskiej, Nowej Lewicy i Trzeciej Drogi.

– Wysłuchaliśmy tego expose, tych słów, które przecież pozbawione były de facto znaczenia i treści. Wysłuchaliśmy tych słów z szacunkiem i respektem. I oczekuję tego także od państwa. To jest szansa dla nas wszystkich, żebyście wzięli z tego przykład. To dotyczy też filozofii nowego rządu. Będziemy się różnić, ale będziemy was szanować. Będziemy was szanować nawet wtedy, gdy będziecie robić wszystko, żebyśmy tego nie robili – mówił Tusk.

Czytaj też:
Tusk w expose nie zapomniał o Ukrainie: Nie mogę słuchać polityków mówiących o zmęczeniu
Czytaj też:
Tusk po stronie Kamińskiego w sprawie SMR: Nie spodziewałem się, jestem wdzięczny