USA zmienia podejście do wojny w Ukrainie. Chcą negocjacji z Rosją?

USA zmienia podejście do wojny w Ukrainie. Chcą negocjacji z Rosją?

Zniszczony kościół w Hulajpolu
Zniszczony kościół w Hulajpolu Źródło:PAP/EPA / Kateryna Klochko
Przyszłość Ukrainy może stanąć pod znakiem zapytania. Stany Zjednoczone mają coraz bardziej skłaniać się ku przejściu do defensywy i rozpoczęciu rozmów z reżimem Putina.

Po niemal dwóch latach od ataku Rosji na Ukrainę Stany Zjednoczone przychylają się do zmiany podejścia do działań prowadzonych przez naszego wschodniego sąsiada. Według wysoko postawionych informatorów z Europy i Białego Domu coraz bardziej możliwym wariantem jest oddanie części kraju i przejście do negocjacji z agresorem.

Stany Zjednoczone cały czas głośno deklarują, że wspierają Ukrainę w pełnym wyparciu rosyjskich wojsk z jej terenów. Jak jednak twierdzą anonimowi rozmówcy Politico, prawda ma wyglądać zgoła inaczej. W kuluarach toczyć się mają dyskusje nt. zwiększenia nacisku na obronę kraju.

Stany Zjednoczone rozważają namawianie Ukrainy do defensywy

Zgodnie z nowymi planami Ukraina miałaby skupić się na wzmocnieniu obrony przeciwlotniczej oraz budowie zaawansowanych fortyfikacji wzdłuż granicy z Białorusią. Ponadto administracji Bidena ma zależeć na wskrzeszeniu ukraińskiego przemysłu zbrojeniowego. Motywacją do takich działań ma być nieudolna w ocenie amerykańskiej administracji kontrofensywa Kijowa.

Biały Dom szykuje podwaliny pod negocjacje?

Zmiany strategii miałyby w perspektywie doprowadzić do poprawienia pozycji Zełenskiego w potencjalnych negocjacjach z Putinem. – Takie było nasze zdanie od początku. Jedynym sposobem, w jaki ta wojna się skończy, będą negocjacje – powiedział Politico anonimowy urzędnik Białego Domu.

– Chcemy, aby Ukraina miała najsilniejsze możliwie karty, kiedy dojdzie do negocjacji – dodał. Rozmówca zaznaczył przy tym, że w tym momencie nie są jeszcze planowane żadne rozmowy, a na wschodzie nadal prowadzona jest kijowska ofensywa. – Chcemy, aby byli w silniejszej pozycji, aby utrzymali swoje terytorium. Nie chodzi nam o zniechęcanie ich do rozpoczęcia jakiejkolwiek nowej ofensywy – podkreślił.

Administracja Bidena stoi przed wyzwaniem

Fakt, że rozmowy na temat zmiany podejścia Stanów Zjednoczonych już się toczą, przyznaje także anonimowy kongresmen. Twierdzi przy tym, że zachowywane są w tajemnicy, ponieważ mogłyby one zaszkodzić politycznie administracji Joe Bidena.

Zagrożenie wynika przede wszystkim z tego, że od samego początku deklarował, że Stany Zjednoczone wesprą Ukrainę do zwycięstwa nad Rosją. Ustąpienie mogłoby zostać odebrane jako zwycięstwo Putina nad Bidenem, co dałoby mnogość argumentów m.in. Donaldowi Trumpowi, który zamierza stanąć w szranki z aktualnie urzędującym prezydentem podczas zbliżających się wyborów.

– Prowadzimy dosłownie codziennie rozmowy z Ukraińcami na temat pola bitwy, o tym, jakie są ich potrzeby i ich intencje. Nie zamierzamy telegrafować Rosjanom, jaka się ukraińska strategia w nadchodzących miesiącach – skomentował przed tygodniem sprawę John Kirby, rzecznik amerykańskiej Rady Bezpieczeństwa Narodowego.

Czytaj też:
USA zamykają przejścia graniczne z Meksykiem. "Dramatyczny exodus setek tysięcy ludzi"
Czytaj też:
Przywódca Korei Północnej zarządził przyspieszenie przygotowań do wojny. Winił USA