Duda ułaskawi Bąkiewicza? Skazany lider narodowców nadal nie odbywa kary

Duda ułaskawi Bąkiewicza? Skazany lider narodowców nadal nie odbywa kary

Robert Bąkiewicz
Robert Bąkiewicz Źródło:WPROST.pl / Klaudia Zawistowska
Robert Bąkiewicz mimo wyroku skazującego z listopada wciąż nie odbywa kary. jak dowiedział się TVN24, narodowiec szuka poprosił prezydenta Dudę o zastosowanie w jego przypadku prawa łaski.

Dziennikarskie ustalenia ws. Roberta Bąkiewicza miał potwierdzić na piśmie wiceprezes ds. karnych Sądu Rejonowego dla Warszawy Śródmieścia, sędzia Piotr Maksymowicz. Redakcja TVN24 donosi, iż były lider narodowców zwrócił się z prośbą do Andrzeja Dudy o prezydenckie prawo łaski. Sąd skazał go bowiem na początku listopada za kierowanie „chuligańskim wybrykiem”.

Bąkiewicz skazany, kary nie wykonano

Mowa o czynie z października 2020 roku, za który Bąkiewicz skazany został na rok prac społecznych oraz 10 tys. złotych nawiązki na rzecz poszkodowanej Katarzyny Augustynek, czyli popularnej „babci Kasi”. To ją przed kościołem św. Krzyża w Warszawie mieli szarpać członkowie Stowarzyszenia Marsz Niepodległości Roberta Bąkiewicza. Kobieta została nawet zepchnięta ze schodów, co nagrane zostało przez kamery.

TVN24 zwrócił uwagę, że w ostatnim dniu urzędowania prokuratora generalnego Zbigniewa Ziobro, Bąkiewicz doczekał się prokuratorskiego wstrzymania wykonania kary. Formalnie dokonał tego prokurator generalny, jednak pod zarządzeniem w imieniu prokuratora mógł podpisać się któryś z zastępców Zbigniewa Ziobry.

Bąkiewicz próbował dostać się do Sejmu z list PiS

Start w jesiennych wyborach parlamentarnych zakończył się dla Roberta Bąkiewicza sporym rozczarowaniem. Były szef stowarzyszenia Marsz Niepodległości, którego nazwisko pojawiło się na listach Prawa i Sprawiedliwości, przekonał do siebie zaledwie 4354 wyborców. Ten rezultat nie pozwolił na zdobycie poselskiego mandatu.

Po wyborczej porażce narodowiec postanowił wystosować apel do , w którym zaproponował utworzenie rządu Obrony Polskiej Niepodległości. Według Roberta Bąkiewicza tylko taki krok pozwoli na przetrwanie suwerennego państwa polskiego. W przeciwnym razie staniemy się państwem mandatowym zarządzanym przez Berlin za pośrednictwem Brukseli. Oznacza to, że Polska stanie się tylko atrapą państwa, pozbawiając Polaków wolności stanowienia o sobie, to proces przemieniania naszego narodu w społeczność niewolników. To egzystencjalne zagrożenie przyszłości naszego narodu – wyjaśnił.

Czytaj też:
Ruch policji w sprawie Bąkiewicza. Szef Straży Narodowej „pije kawę i nie dowierza”
Czytaj też:
YouTube usunął kilkanaście filmów Grzegorza Brauna. Polityk może stracić o wiele więcej

Opracował:
Źródło: TVN24