Agent CBA za czasów Mariusza Kamińskiego na liście Trzeciej Drogi w wyborach

Agent CBA za czasów Mariusza Kamińskiego na liście Trzeciej Drogi w wyborach

Urna wyborcza
Urna wyborcza Źródło:Shutterstock / Dziurek
Mariusz Wdowczyk potwierdził, że otrzymał propozycję kandydowania z komitetu Polska 2050 – PSL na wójta gminy Szczytniki i się na nią zgodził, ale nie podjął jeszcze „wiążącej decyzji” o starcie w wyborach samorządowych.

Mariusz Wdowczyk kandyduje na stanowisko wójta miejscowości Szczytniki (woj. wielkopolskie) – poinformowało RMF FM. Obecnie jest prezesem jednej ze spółek Skarbu Państwa – Porty Gdańskie Eksploatacja. W Portach Gdańskich prezesem jest wspólnik męża posłanki Trzeciej Drogi PSL Magdaleny Sroki, który jest głównym przełożonym Wdowczyka.

Wdowczyk w przeszłości był zatrudniony m.in. na stanowisku wiceprezesa Elektrowni Ostrołęka. Wdowczyk został zapamiętany jako żołnierz szefostwa Centralnego Biura Antykorupcyjnego do specjalnych zadań za czasów Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika. Związany jest z byłym wiceszefem Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji oraz Ernestem Bejdą – byłym szefem CBA.

Mariusz Wdowczyk powalczy o stanowisko wójta gminy Szczytniki z list Trzeciej Drogi

Wdowczyk nie chciał ujawnić, od kogo uzyskał propozycję. Podkreślił, że nigdy nie był członkiem żadnej partii, a także nie sympatyzuje z żadnym ugrupowaniem. Dodał, że „nie ma nic wspólnego z wielką polityką i nie chciałby, aby polityka miała wpływ na jego życie”. Wdowczyk zapewnił, że nie zna Sroki oraz jej męża. Zaznaczył, że prezesa Portów Gdańskich poznał dopiero kilka dni temu.

Wdowczyk podsumował, że w związku ze sprawą pojawiają się u niego wątpliwości ws. kandydowania. Zakończył, że pomimo tego, że otrzymał propozycję kandydowania z komitetu Polska 2050 – PSL na wójta i się na nią zgodził, to nie podjął jeszcze „wiążącej decyzji” o starcie w wyborach samorządowych. Rywalem Wdowczyka jest kandydat Prawa i Sprawiedliwości Marek Albrecht.

Wybory samorządowe 2024. Jak wygląda głosowanie w przypadku jednego kandydata?

Jeśli byłby jeden kandydat, wówczas mieszkańcy na liście wyborczej będą mieli do wyboru opcję „tak” lub „nie”. Do wyboru konieczne jest uzyskanie 50 proc. ważnych głosów plus jeden na „tak”. Jeśli kandydat nie uzyskuje więcej niż połowy ważnie oddanych głosów, wyboru wójta dokonuje rada gminy bezwzględną większością głosów ustawowego składu rady w głosowaniu tajnym.

Czytaj też:
PKW apeluje do kandydatów w wyborach samorządowych. „Naruszałoby to zasady”
Czytaj też:
Na tym ruchu Trzecia Droga może zyskać i stracić. Ekspert o politycznej kalkulacji