Agnieszka Romaszewska-Guzy o kulisach zwolnienia z TVP. Podała cenę za milczenie

Agnieszka Romaszewska-Guzy o kulisach zwolnienia z TVP. Podała cenę za milczenie

Agnieszka Romaszewska-Guzy
Agnieszka Romaszewska-Guzy Źródło:PAP / Mateusz Marek
Agnieszka Romaszewska-Guzy, zwolniona po 17 latach z pracy w Biełsacie, opowiedziała m.in. o tym, co oferowano jej w zamian za milczenie na temat odejścia.

12 marca Agnieszka Romaszewska-Guzy poinformowała o odwołaniu jej z funkcji szefowej telewizji Biełsat. Dodała, że początkowo nowe władze Telewizji Polskiej zaproponowały jej „odejście na jej własną prośbę na niezwykle korzystnych warunkach”.

„Nie zgodziłam się na to. Powiedziano mi też, że budżet stacji ma zostać obcięty o 47 proc. i jest to decyzja MSZ. Stacja ma zostać rozkawałkowana czyli programy rosyjskojęzyczne mają prawdopodobnie przejść docelowo do TVP World. To według mnie wielki błąd i zasadnicze złamanie tworzonej przez lata koncepcji” – oceniła była już szefowa stacji.

Agnieszka Romaszewska-Guzy o zwolnieniu

W rozmowie z Interią powiedziała, że przez chwilę rozważała propozycję, jaką jej złożono. – Choć, gdy doszliśmy do odprawy wysokości czternastu pensji, zaczęłam się nawet zastanawiać... – mówiła. – Pomyślałam: „cholera, mogłabym sobie przez jakiś czas spokojnie pożyć”. Jestem tylko człowiekiem – dodała.

Dopytywana o warunki, jaki proponowało jej nowe szefostwo TVP, powiedziała: „Niczego nie podpisałam, nie muszę gryźć się w język. Dziewięć płatnych miesięcy zakazu konkurencji, trzy wypowiedzenia, miesiąc odprawy emerytalnej i półtora miesiąca urlopu”.

Zapytana o głośne zwolnienie pracownika Biełsatu w 2018 roku (za zdjęcie prezydenta Andrzeja Dudy z Donaldem Trumpem), odpowiedziała, że „to było głęboko ośmieszające dla głowy państwa i to w tonacji używanej przez rosyjską i białoruską propagandę, która mówi o”sługusach„ Ameryki. Jak wielokrotnie mówiłam, rozwiązanie umowy już wcześniej było planowane, bo facet się obijał”.

Prowadzący rozmowę zwrócił uwagę, że Romaszewska-Guzy jest utożsamiana z poglądami sprzyjającymi PiS, jej mama jest doradcą prezydenta Andrzeja Dudy, a mąż ambasadorem w Kijowie. „Może pani się po prostu nie nadaje do nowej TVP?” – zapytał.

– Dopuszczam możliwość, że ktoś tak uważa, ale nie znaczy, że zgadzam się z podobnym rozumowaniem. Jestem pełnoletnia od 40 lat, co moja matka ma wspólnego ze sprawą? Co jej rola ma do mojej pracy? Michał Broniatowski (szef TVP World – red.) nie odpowiada za to, że jego ojciec był wysokim urzędnikiem PRL, pracował w służbach bezpieczeństwa... A ja miałabym nie móc pracować w TVP, bo moja matka pracuje u prezydenta Dudy? Jakoś oczywiście jesteśmy wychowani, ale nie odpowiadamy za rodziców – powiedziała.

Wirtualne Media informowały, że likwidator TVP Daniel Gorgosz w osobistej rozmowie nie przedstawił żadnych zarzutów odnośnie do pracy Agnieszki Romaszewskiej. Swoją decyzję uzasadnił koniecznością nowego otwarcia w w sytuacji redukcji budżetu stacji w 2024 roku (z planowanych 75 mln do 40 mln zł, czyli o ok. 47 proc.).

Czytaj też:
Agnieszka Romaszewska zwolniona z TV Biełsat po 17 latach. Ujawniła powód
Czytaj też:
Pracownik TV Biełsat zwolniony po publikacji zdjęcia Andrzeja Dudy z Donaldem Trumpem

Źródło: Interia, WPROST.pl