Sowińska: nie zamierzam rezygnować

Sowińska: nie zamierzam rezygnować

Dodano:   /  Zmieniono: 
Nie złamałam w żaden sposób złożonego ślubowania i nie zamierzam rezygnować ze swojej misji - powiedziała w środę rzecznik praw dziecka Ewa Sowińska, pytana, czy rozważa podanie się do dymisji.

Odwołania Sowińskiej z funkcji RPD domaga się LiD. Pod koniec lutego Klub Lewicy i Demokratów złożył w Sejmie wniosek w tej sprawie. W ocenie posłów LiD, Sowińska - wbrew złożonemu ślubowaniu - nie wypełnia obowiązków RPD z najwyższą sumiennością i należytą starannością, a wręcz ośmiesza swój urząd. LiD opowiada się jednak przeciw likwidacji instytucji RPD.

Zgodnie z ustawą o Rzeczniku Praw Dziecka, Sejm za zgodą Senatu, może odwołać RPD, jeżeli zrzeknie się on urzędu, będzie stale niezdolny do pełnienia obowiązków na skutek choroby lub utraty sił stwierdzonych orzeczeniem lekarskim oraz gdy sprzeniewierzy się złożonemu ślubowaniu.

Sowińska jest zdania, że należycie wywiązuje się z powierzonych jej obowiązków i nie ma zamiaru rezygnować ze stanowiska. "Podjęłam się tej misji i zamierzam wypełniać ją końca kadencji" - powiedziała. Odniosła się również krytycznie do pomysłu połączenia urzędu RPD z Biurem Rzecznika Praw Obywatelskich. Projekt ustawy przekazującej kompetencje RPD Rzecznikowi Praw Obywatelskich przygotował Jarosław Gowin z PO.

"To byłby krok wstecz. Należało by raczej wzmocnić kompetencje Rzecznika Praw Dziecka" - powiedziała Sowińska. Podkreśliła, że to potrzebna instytucja, ciesząca się dużym zaufaniem społecznym. "Udzielamy porad i pomocy prawnej w bardzo różnych sprawach i na każdym etapie postępowania, często występujemy też jako niezależny obserwator" - mówiła. Jej zdaniem urząd rzecznika praw dziecka powinien pozostać nizależny, a sprawy dzieci zasługują na to, by zajmowała się nimi specjalnie powołana do tego instytucja.

Odnosząc się do publikacji prasowych z ostatnich dni, według których podczas swojego wystąpienia na katolickim Uniwersytecie Lubelskim opowiedziała się za tym, by seks dozwolony był od lat 18, Sowińska podkreśliła, że chodziło jej o ochronę dzieci przed pewnymi treściami i zachowaniami. "Nie było takich pomysłów jak zabranianie seksu osobom niepełnoletnim. Jednak uważam, że należy je chronić przed przemocą, także seksualną, przed cybeprzemocą, molestowaniem i innymi szkodliwymi zjawiskami" - powiedziała Sowińska.

pap, ss