Sąd skazał go także na 12 lat pozbawienia wolności za usiłowanie zabójstwa mężczyzny i 5 lat za nielegalne posiadanie broni palnej. Gnango będzie odsiadywał wyroki równolegle.
Sąd postanowił, że skazany będzie mógł wystąpić o warunkowe przedterminowe zwolnienie nie wcześniej niż po 20-letnim pobycie w więzieniu.
Jego proces w pierwszej instancji zakończył się przed sądem Old Bailey w Londynie pod koniec maja, a ława przysięgłych uznała go za winnego.
Magdalena P. zginęła przypadkowo w październiku 2007 r., trafiona kulą w czoło na parkingu w dzielnicy New Cross, gdy znalazła się w krzyżowym ogniu strzelaniny między Gnango i drugim nastolatkiem, którego tożsamości nie zdołano ustalić. Obaj załatwiali swe porachunki na tle spłaty długu. Magdalena P. została trafiona kulą, gdy rozmawiała przez telefon komórkowy z siostrą w Polsce.
Napastnicy strzelali do siebie z pistoletów kalibru 9 mm. Gnango twierdził, że to nie on jest zabójcą Polki. Badania policyjne wykazały, że kobieta nie zginęła od kuli wystrzelonej z jego pistoletu, ale według sędziego Jeremy'ego Cooka nie może go to zwalniać z odpowiedzialności.
"Faktem jest, że oskarżony poszedł uzbrojony na spotkanie z drugim mężczyzną. Mężczyzna ten otworzył ogień i wywiązała się strzelanina. Każdy z obu strzelających do siebie mógł zostać zabity. Nie ulega wątpliwości, że obaj mężczyźni strzelali z intencją zabicia przeciwnika, ale zamiast tego zginęła niewinna osoba" - powiedział sędzia w uzasadnieniu wyroku.
Policja nadal poszukuje drugiego nastolatka uczestniczącego w strzelaninie.
nd, pap