Wielka Brytania: dobre wyniki antyunijnej partii

Wielka Brytania: dobre wyniki antyunijnej partii

Dodano:   /  Zmieniono: 
Brytyjscy wyborcy odwracają się od trzech największych partii politycznych i faworyzują mniejsze, zwłaszcza antyunijną Partię Niepodległości Zjednoczonego Królestwa (UKIP) i Zielonych - wynika z sondażu ośrodka ICM dla "Guardiana".

Szansom dużych partii w wyborach lokalnych i do Parlamentu Europejskiego wyznaczonych na 4 czerwca zaszkodziły rewelacje na temat nierzetelnych praktyk w refundacji wydatków posłów Izby Gmin.

Według ICM w wyborach do PE Zieloni zdobędą 9 proc. głosów, a UKIP 10 proc.

Na kandydatów opozycyjnej partii konserwatywnej gotowych jest głosować 30 proc., zaś na laburzystów 24 proc., co uznano za zły prognostyk dla obu. Wiele wskazuje bowiem na to, iż poparcie dla partii politycznego marginesu wzrośnie jeszcze bardziej wśród niezdecydowanych wyborców, głównie kosztem Partii Pracy.

Niespodzianką są niskie notowania skrajnie prawicowej Brytyjskiej Partii Narodowej (BNP), która postuluje dobrowolną repatriację imigrantów i przywrócenie kary śmierci. Poparcie dla niej deklaruje tylko 1 proc. ankietowanych wobec 5 proc., które ta partia zdobyła w wyborach do PE w 2004 r.

UKIP opowiada się za wystąpieniem Wielkiej Brytanii z UE, zawarciem z nią porozumienia o wolnym handlu i położeniem kresu imigracji. W wyborach z 2004 r. UKIP zdobył 12 mandatów (blisko 15 proc. głosów) zajmując trzecie miejsce przed liberałami.

Partia ta cieszy się poparciem m.in. milionera Stuarta Wheelera, który sądzi, iż eurosceptycyzm konserwatystów nie idzie wystarczająco daleko, a także weterana rządów Margaret Thatcher Normana Tebbita. Nieoficjalne doniesienia sugerują, iż partia przeznaczyła 2 mln funtów na przeciągnięcie na swą stronę rozczarowanych wyborców Partii Pracy.

Poparcie dla UKIP jest dla niektórych komentatorów zaskoczeniem, ponieważ partia ta nie była aktywna w PE, jej były lider Robert Kilroy-Silk powiedział o niej, że jest "stuknięta", a jeden z posłów UKIP do PE był oskarżony o finansowe nadużycia.

Premier Gordon Brown ostrzegł wyborców, iż poparcie dla anty- unijnych partii przełoży się na utratę miejsc pracy i zmniejszenie politycznego wpływu Wielkiej Brytanii w UE.

pap, keb