Gwóźdź do trumny Ziobry?

Gwóźdź do trumny Ziobry?

Dodano:   /  Zmieniono: 
Zbigniew Ziobro dostał propozycję, objęcia funkcji szefa kampanii Lecha Kaczyńskiego. Były minister sprawiedliwości się zastanawia – pisze serwis TVP Info. Ma nad czym myśleć. Przyjęcie propozycji wbrew pozorom nie oznaczałoby politycznego awansu, bo wyborcza porażka prezydenta byłaby gwoździem do politycznej trumny Ziobry.
Nie jest tajemnicą, że Lechowi Kaczyńskiemu będzie szalenie trudno wywalczyć reelekcję. Za bary z kiepskimi sondażami prezydenta  w ostatnich latach brali się już Michał Kamiński i Piotr Kownacki. Obaj z tym samym, kiepskim skutkiem.

Zbigniew Ziobro wyemigrował do Brukseli, by przeczekać trudne czasy. Liczył, że wygasną emocje wokół jego osoby. Pobyt w dalekim europarlamencie pozwoliłby się też zdystansować do ewentualnych porażek Prawa i Sprawiedliwości w zbliżających się wyborach samorządowych. Wzmocniony międzynarodowym doświadczeniem Ziobro po kilku latach mógłby nawet podjąć walkę o fotel szefa PiS.

Jego plan może jednak wziąć w łeb, jeśli zostanie szefem kampanii Lecha Kaczyńskiego. To zadanie wiąże się nie tylko z dużym prestiżem, ale też odpowiedzialnością za wynik prezydenta w wyborach. Paradoksalnie propozycja objęcia tej funkcji może więc wynikać z faktu, że Jarosław Kaczyński stracił do Ziobry zaufanie. Burza wokół wypowiedzi byłego ministra sprawiedliwości, który skrytykował sposób prowadzenia kampanii europejskiej i ostra reprymenda ze strony Jarosława Kaczyńskiego mają swoje dalekosiężne konsekwencje. Tuż po nich oglądaliśmy przedstawienie pt. „Kochajmy się", na którym Kaczyński i Ziobro zademonstrowali jedność. To był jednak tylko teatr. W życiu utraconego zaufania czasami nie da się już odzyskać.