Nie będzie rewolucji w PiS

Nie będzie rewolucji w PiS

Dodano:   /  Zmieniono: 
W sobotę w Warszawie odbędzie się kolejne posiedzenie II Kongresu Prawa i Sprawiedliwości, podczas którego partia przyjmie nowy statut. Obrady zapowiadanego początkowo na czerwiec kongresu będą zamknięte dla mediów. Prezes PiS Jarosław Kaczyński zapowiada że, nie należy się spodziewać żadnych rewolucyjnych zmian w sposobie funkcjonowania partii.
- Statut, który obecnie mamy, wyczerpał swoje możliwości. To jest statut, który powstał w procesie jednoczenia się dwóch środowisk - PiS oraz Przymierza Prawicy i w związku z tym ma pewne specyficzne cechy i trzeba go po prostu zmienić - mówił Kaczyński. Dodał jednak, że można oczekiwać pewnych "znaczących zmian". Wiadomo, że nowy statut ma być o połowę krótszy od dotychczasowego. Jak powiedział sekretarz generalny PiS Jarosław Zieliński, statut ma być "prostszy i jaśniejszy". Żadnych szczegółów zdradzić jednak nie chciał.

Kosmetyczne zmiany

Nieoficjalnie posłowie PiS mówią, że zmiany nie ominą struktur partyjnych, łącznie z organizacją i nazwami władz naczelnych. W nowym statucie mają się też znaleźć nowe "systemy motywacyjne" wobec członków partii. Z nieoficjalnych rozmów z politykami PiS wynika też, że nowy statut nie przewiduje znaczących zmian w systemie sprawowania partyjnej władzy.

Kilka miesięcy temu media informowały, że Kaczyński ma zamiar podczas kongresu "podzielić się władzą" ze strukturami regionalnymi. Polegać miałoby to na tym, że prezes partii nie wskazywałby już osobiście kandydatów na szefów zarządów okręgowych. Na kilka dni przed kongresem politycy PiS przekonują jednak, że choć zmiany statutu dotyczą wyboru władz regionalnych, nie nastąpi istotna zmiana odnosząca się do wyboru szefów okręgowych zarządów partii, którzy mają duży wpływ na kształt list wyborczych - partia nie chce bowiem wprowadzać takich zmian na rok przed wyborami samorządowymi.

Demokratyzacja czyli centralizacja

Były wiceprezes PiS Ludwik Dorn uważa, że władza prezesów okręgowych zarządów ulegnie po kongresie osłabieniu i "pod hasłem większej demokratyzacji dojdzie w PiS do zmniejszenia roli grupy, która mogłaby hamować prezesa". Według informacji posiadanych przez Dorna zasadnicza zmiana w statucie ma polegać na likwidacji zarządu głównego i przeniesieniu jego kompetencji na komitet polityczny. - Moim zdaniem prezes Jarosław Kaczyński przestraszył się samodzielności własnych nominatów, którzy już jednak trochę obrośli w piórka i poczuli się mocni w swoich okręgach - powiedział Dorn.

PAP, arb